Iluzja || Perfekcyjnie tom 2
  • Reads 3,367
  • Votes 358
  • Parts 12
  • Reads 3,367
  • Votes 358
  • Parts 12
Ongoing, First published Feb 03, 2017
Tak na prawdę, nigdy nie wiemy co jest prawdą, co fikcją. Co dzieje się naprawdę? A co jest tylko iluzją? Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że prawda jest idealną fikcją wytworzoną przez nasz własny, zdradliwy umysł. Bo nawet własnemu umysłowi i oczom nie można ufać.
  
  Zalecane przeczytać "Perfekcyjnie", ale w sumie to nie jest konieczne.
  ---
  Nie spodziewaliście się, że to rozwinę, co? Bumszakalaka! Co jest iluzją? Kto ma grupową fazę?! Sprawiedliwi czy Młodzi?! Czy Eeve powinna się w końcu wyspać?!
  ---
  Nie jestem właścicielką użytych tu postaci. Wszystkie należą do DC Comics, a ja nie czerpię żadnych korzyści materialnych.
All Rights Reserved
Sign up to add Iluzja || Perfekcyjnie tom 2 to your library and receive updates
or
#11artemis
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Pod Sztandarem Wroga || NEWRON ( Nexe x Ewron)  cover
CHOCIAŻ JEDEN LOVESONG | OKI cover
Play with Fire | Pablo Gavi cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
CHICA ATRACTIVA | Lamine Yamal cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
offbeat | OKI cover
𝐖𝐫𝐨𝐧𝐠 𝐬𝐭𝐫𝐞𝐞𝐭 | hyunlix cover
Krok przed tobą II //NEWRON cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."