Prolog

4 0 0
                                    


Oczywiście wiemy, jak unikać ciosów. Problem w tym, że w pewnym momencie zaczęliśmy wierzyć, że na nie zasłużyliśmy.

Zaczęłam liceum spokojnie. Z Mirandą znałam się od przedszkola, przeżyłam z nią podstawówkę i zaczęłam liceum. Nigdy nie byłam w centrum uwagi i raczej żyłam w cieniu. Silvię odciągnęłam od towarzystwa bardzo toksycznej osoby, a mianowicie Crystal. Ze względu na bogatą rodzinę i talent do wzbudzania atencji, szybko zdobyła popularność. Nigdy nie potrafiłam pojąć jak taka osoba mogła się wybić i w internecie i w liceum. Kiedyś Crystal ,,przyjaźniła się” z Silvią, a tak właściwie to ją wykorzystywała. Czasem nawet sobie myślałam, że może też powinnam się z nią zakolegować, zdobyłabym popularność i wreszcie byłabym kimś. Pewnego dnia zdarzyła się sytuacja, na którą nie mogłam już przymknąć oka. Przez to, że Silvia musiała oddać swoje wypracowanie przez szantaż Crystal, dziewczyna dostała karę za nieprzygotowanie. Musiała zostać po lekcjach, ale niestety bądź na szczęście, nie sama. Chłopak Crystal też musiał zostać, ponieważ pobił kolegę. Dlaczego? Ponieważ Crystal poczuła się urażona kiedy pewien prymus na nią spojrzał. Kto tak robi?! Wracając, tylko oni odbywali karę, więc nauczyciel zamknął salę i poszedł do pokoju nauczycielskiego, który był za ścianą. Zaczęli rozmawiać, a chłopak niebezpiecznie się do niej przybliżał. Ona protestowała, ale kiedy ją pocałował, nie miała siły odmówić. Okazało się, że oboje byli w sobie potajemnie zakochani. Długo ze sobą flirtowali i czasami całowali. Jej to wystarczało, ale dla niego nie. Zaczął się do niej dobierać, rozpiął swój pasek, a jej powoli zdejmował bluzkę. W tym właśnie momencie wszedł nauczyciel z Crystal. Podobno zapomniała czegoś z klasy. Rzuciła się na Silvię i zwyzywała ją od najgorszych. Chłopakowi sprzedała liścia i kopniaka między nogi. Co jak co, ale z Crystal lepiej nie zadzierać. Silvia przez kolejne dwa lata nie miała życia w szkole. Kilka dni po incydencie, kiedy siedziała sama na ławce, podeszłam do niej i powiedziałam, że wiem co się tak na prawdę stało i jej wierzę. Przytuliłam ją, a ona wypłakała na moim ramieniu wszystkie krzywdy jakie inni jej wyrządzili. Od tamtej pory się przyjaźnimy, a Crystal mnie nienawidzi, bo zaprzyjaźniłam się z jej wrogiem. Trudno, wolę być popychadłem i mieć prawdziwe przyjaciółki, niż być popularną, ale otaczać się fałszywymi ludźmi. Silvia mocno się zmieniła od tamtego czasu. Stała się silniejsza i nie daje sobie w kaszę dmuchać. Nie ma oporu dać komuś w zęby, czy kogoś zwyzywać. Staram się brać od niej przykład, ale najwyraźniej średnio mi to wychodzi.  Tak właśnie jest do teraz. Trzymam się z dziewczynami i razem przezwyciężamy przeszkody. Nigdy bym nie przypuszczała, że to się może zmienić.

~𝕂𝕚𝕝𝕠𝕞𝕖𝕥𝕣𝕪 𝕄𝕚ł𝕠ś𝕔𝕚~Where stories live. Discover now