Experiment Deku Au

311 19 4
                                    

-Kacchan!- krzyknął za swoim przyjacielem Katsukim Bakugou, Izuku Midoriya. Izuku był małym, płochliwym o zielonych oczach i czuprynce chłopcem w wieku 6 lat. -Oh, nie przesadzaj Deku! Nie jestem taki szybki- odpowiedział- a z resztą chodź, musze ci to pokazać!- po tych słowach mały blondyn o wysokich sterczących włosach podbiegł do Izuku i chwycił go za rękę by zatachać go za sobą na wielką polankę z tylko jedną chatynką na samym środku. - Kacchan, co to za domek spytał brokuł patrząc na domek - Nie wiem Deku, chodź zobaczymy co tam jest!- i zaciągnął kolegę pod drzwi, kiedy zapukał ze środka wyszedł jakiś nie znajomy mężczyzna który widząc dwóch chłopców spytał ich, - Co tu robicie maluchy?- w jego glosie dało się wyczuć irytację- Jakie macie Quirki?- tym razem wyczuwalna była ciekawość

-J-jestem Izuku Midoryia i nie mam Quirku...- zająknął się zielono włosy chłopiec i spojrzał swymi także zielonymi oczami na mężczyznę, - Idealny do eksperymentów!- w oczach nieznajomego mężczyzny zaświeciły się iskierki, - A ja jestem Katsuki Bakugou oraz mój Quirk to Eksplozje!- tym razem kiedy przedstawił się blondyn w oczach wcześniej uradowanego mężczyzny znikły te iskry. Nagle z znikąd nieznajomy uderzył chłopców tyły głów i obaj padli nieprzytomni.

~Izuku~

Obudziłem się w celi, bolała mnie głowa i było tam bardzo wilgotno. - H-halo? -zapytałem Halo?!- tym razem powiedziałem pewniej.-Zamknij ryj bachorze mam pracę!- nagle do drzwi podszedł ten sam mężczyzna którego spotkaliśmy na polanie -Ugh, skoro się obudziłeś możemy zaczynać eksperymenty, więc z czym zaczniemy...- zapytał mężczyzna choć i tak nie dał by mi wyboru.

W dziesięć lat które tam spędziłem dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy, na przykład, że mężczyzna jest nazywany Overhaul, jest szefem mafii i naukowcem który robi eksperymenty na ludziach po to by zlikwidować Quirki i rządzić światem zostając jedynym z takowych. Po jakiś 8 latach do celi dodano mi współlokatora, moją nową koleżanką była mała dziewczynka o kręconych krótkich niebieskich włosach z małym rogiem wystającym spod jej grzywki, nazywała się Eri i dała mi nowy cel w życiu: wydostać się z tond, zaopiekować się nią i zrobić wszystko po to, by była bezpieczna i nie poczuła dużego bólu. Aż pewnego dnia...

~Eraserhead/Aizawa~

Wpadłem. Podczas jednego z ataków na UA pojmała mnie Liga Złoczyńców z tego co wiem, mają zamiar sprzedać mnie do jakiegoś Overhaula, siedziałem myśląc jak się wydostać choć wiedziałem, że raczej nie mam szans. Nagle z moich myśli wyrwało mnie pukanie, nie, walenie w drzwi. Okazało się, że przyszedł ten Overhaul czy jak mu tam było, zapamiętałem tylko urywki rozmów, gdy nagle coś uderzyło mnie w tym głowy. Obudziłem się w obskurnej, zimnej i wilgotnej celi. Przez szparę w drzwiach widziałem jakiegoś mężczyznę który widocznie zajmował się jakimiś chemikaliami które dziwacznie świeciły i dawały nieprzyjemną aurę niebezpieczeństwa. Mężczyzna odszedł po paru minutach przeglądania jakiś papierów. Wtedy też odwróciłem wzrok i zobaczyłem niewinnie śpiącą na pryczy niebiesko-włosom dziewczynkę od której biła aura ale tym razem spokoju pomieszanego z ukojeniem. Obejrzałem się jeszcze dokoła i podszedłem do pryczy tylko po to by szybko i zgrabnie zostać odrzuconym przez jakąś nieznaną mi siłę. Kiedy znów spojrzałem jedyne co dało się zobaczyć to była ta sama mała dziewczynka która tym razem obudziła się i patrzyła na mnie ze strachem oraz ciekawością w oczach. -Hej Sukoshi(Mała), już nie płacz- powiedziałem spokojnym głosem - K-kim ty j-jesteś? - zapytała mała lekko się jąkając. - Jestem Pro Bohaterem Eraser Headem... - ponowiłem próbę uspokojenia Sukoshi.- Pro Bohaterem?- zapytała z iskierkami w oczach- Tak Pro Bohaterem, jak się nazywasz?- zapytałem i lekko przybliżyłem się do pryczy- Jestem E-eri...- odpowiedziała a w jej głosie dało się słyszeć więcej zaufania. Nagle na korytarzu prowadzącym do naszej celi dało się słyszeć kroki. Eri wyglądała na przestraszoną a z jej ust wydobyło się tylko jedno zdanie- On idzie...- i usłyszałem zgrzyt klucza w zamku. Do celi wszedł Overhaul stanąłem w pozycji obronnej ale nagle, też przed moją twarzą pojawił się znikąd jakiś chłopiec ze skrzydłami, rogami oraz ogonem. - Ugh, eksperyment 001, odsuń się chce dostać się do eksperymentu numer 003, Eraserheada- zapowiedział złoczyńca a ja wzdrygnąłem się na warknięcie jakie wydobyło się z ust "Eksperymentu 001" - Dobrze sam tego chciałeś- i złapał 001 za szyje by poprowadzić go na kolejne badania. - Ani...- powiedziała Eri i się rozpłakała, 001 był jej bratem?! - To był twój brat?- zapytałem z troską - Tak, on zawsze mnie bronił i to jego zabierali na eksperymenty a nie mnie, dlatego tak wygląda, wcześniej miał puszyste włosy i nie warczał tylko mówił opowiadając mi bajiki o królewnach, rycerzach oraz bohaterach którzy przychodzą ratują nas i żyjemy razem szczęśliwie na zawszę- odpowiedziała Sukoshi i skuliła się znów na pryczy gdy ja próbowałem sobie to wszystko wyobrazić, mały chłopiec, siedzi tu, wrzucają do celi Eri którą ten się zajmuje jak własną siostrą, przez ten czas broni jej i nie daje Overhaulowi robić na niej eksperymentów przez co sam ma ich więcej. Z moich oczu wydobyły się łzy co nie często mi się zdarza, po upływie godziny może dwóch, do celi wrzucony z powrotem został 001 który był cały ubrudzony w własnej krwi, miał wiele ran. Kiedy zamknęli za nim drzwi ten pod czołgał się do pryczy i sprawdził już śpiącą Eri czy wszystko z nią w porządku by w parę minut potem usiąść przy ścianie na przeciw pryczy i okryć się skrzydłami. Siedzieliśmy tam dobre parę miesięcy, 001 brał na siebie wszystkie eksperymenty: moje oraz Sukoshi. W ten czas zdążyły mu wyrosnąć drugie mniejsze rogi które pojawiły się tuż za wcześniejszymi które teraz urosły i były większe oraz ostrzejsze, a na jego skrzydłach wyrosły czarne jak noc pióra. Pewnego dnia 001 nareszcie ze mną porozmawiał, opowiedział jak to został tu uwięziony, jak prowadzili na nim eksperymenty i jak to bal się o Eri by przypadkiem nie zrobili na niej eksperymentów bo wiedział jakie to bolesne oraz jakie eksperymenty dają skutki np . Trucizna 203 sprawia że słyszysz głosy przez najbliższe 3 miesiące.

~Time skip do za parę tygodni ✨~

Odnaleźli nas bohaterowie ponieważ Eri udało się uciec na jakiś czas na powierzchnie i wpadła na All mighta, jak wydedukowałem z jej opisu, który patrolował teren z Midnight jak znów musiałem się domyślać z opisu Sukoshi. O godzinie wieczornej przyszli bohaterowie uratowali nas i nareszcie wyprowadzili na powierzchnie. Na górze nie mogłem nigdzie dojrzeć 001, nagle zobaczyłem go walczącego z Overhaulem, próbowałem powiedzieć by innym by mu pomogli ale odpowiedzieli że chcieli pomóc ale on tylko na nich warczał i nie pozwalał atakować gdy sam to robił. Spojrzałem jeszcze raz w stronę alejki k w której zobaczyłem widok którego nie chciałem zobaczyć, odwróciłem w tamtą stronę wzrok w momencie w którym któryś z pomocników Overhaula strzelił w 001 i trafił prosto w brzuch, ten jednak nie upadł i rzucił się na złoczyńcę raniąc złoczyńcę a samemu opadając z siły padając jak martwy na ziemię, wszyscy bohaterowie podbiegli do nie przytomnego złoczyńcy i pojmali go. Karetka zawiozła 001 do szpitala, na szczęście przeżył i zamieszkał w mieszkaniu danym mu przez miasto. Pewnego dnia zaproponowałem mu przyjście do mojej klasy i zapoznanie się z nią. -Dobrze Eraserhead, spotkam się wtedy z kacchanem- odpowiedział spokojnie odrywając się od książki która właśnie - kto to kacchan, nie mam takiego ucznia w klasie ...- opowiedziałem zmieszany, nie miałem w klasie "kacchana" ale nie obchodziło mnie to bardzo. Następnego dnia razem z 001 , którego imienia sam nie pamiętał ani nowego nie chciał, wszedłem do klasy a za mną 001 - Przywitajcie naszego specjalnego na dziś gościa: 001- przedstawiłem go - Był eksperymentem który został uratowany od Overhaula jakiś czas temu- wszyscy uczniowie zaczęli obsypywać go pytaniami typu : Jak tam było? Czy byłeś tam sam? Czy te skrzydła, rogi i ogon to twój quirk? Szczerze mnie to wnerwiało, ale 001 przeszedł przez klasę i podszedł do ławki Bakugou i powiedział "Tęskniłeś za mną, Kacchan?" to mnie trochę zszokowało, Bakugou podskoczył na krześle gdy usłyszał głos 001 oraz jego przezwisko. -D-deku?- powiedział a w jego głosie dało się słyszeć smutek i nadzieję - Tak kacchan, wróciłem i tęskniłem za tobą- odpowiedział tym samym spokojnym głosem, Bakugou rzucił mu się na szyję i go przytulił a ten odwzajemnił uścisk. Bakugou jako "Kacchan" opowiedział nam co się stało od początku, że 001 to tak naprawdę Izuku Midoryia i jest mniej więcej w wieku moich uczniów może trochę młodszy. Izuku zaczął uczęszczać do UA i po 3 roku został Pro Bohaterem.

~✨Koniec✨~

Daniela~chan: Więc jak się podobało? Jest to trochę w innym stylu ale zaczęłam to jako moją pierwszą książkę, dopiero potem wpadłam na pomysł z właśnie emotkami. Wracając dokończyłam ją w tym stylu jak zaczęłam , pytanko : Czy chcecie żebym napisała kolejna ale tym razem angielsko-języczną książkę oraz żebym pisała w takim stylu jakim jest napisana jest ta książka?

Experiment Izuku Au One-shotWhere stories live. Discover now