Szukając chwil idealnych, zapominamy o tych wystarczających.
Marząc o przyszłości, nie dostrzegamy życia, które trwa.
Te życie biegnie, przepływa przez palce. My biegniemy obok.
Planujemy - wolność, radość, odpoczynek. Jednocześnie zamykamy się w klatkach przerysowanych oczekiwań.
Oceniamy, po czym dziwimy się, że sami jesteśmy oceniani.
Szukamy szczęścia, ale nie pozwalamy mu się złapać w gonitwie uciekających chwil.