upadek króla wielkiego

24 3 0
                                    

Kolejne nazwisko przeskakuje na liście ku samej górze, degradując po kolei pozostałych i ustając nowy aktualny rekord, powiększając przewagę o kilkaset sekund.

Poprawiam się na swoim fotelu i wpatruję się w ekran uważniej, mając nadzieję, że zauważę w tym jaki schemat, rozwiązanie problemu. Na początku wydawało się to tylko drobnym błędem, niedopatrzeniem, czasem stojącym pod znakiem zapytania. Z każdym następnym wyścigiem jednak stało się to ostrzeżeniem, za późno dostrzeżonym.

A teraz już jest za późno na cokolwiek. Widzę, jak zwyczajowo ostatni kierowca wykonuje lepszy pomiar od mojego. Słyszę głos któregoś z mechaników, mimo wszelkich prób zanika on w niemożliwym do rozróżnienia echu. Jakaś kamera wystrzeliwuje swoim obiektywem w moją stronę. Komentatorzy na całym świecie wyrażają w tej chwili opinie na temat spadku formy, jaki reprezentuję. "Wielki upadek króla" - spotkałem się już z takim nagłówkiem opatrzonym zdjęciem mnie i zespołu.

Odchylam się na nowo do tyłu swojego bolidu i pozwalam by wszystko utonęło w nicości, po raz pierwszy pragnąc bym i ja do niej trafił.

Dziwne, jak całe życie może runąç w tak szybkim czasie, niezauważone. Czy ja naprawdę łudziłem się, że na mnie nie trafi ten los? Takich zapewnień Formuła 1 nie lubi. Zasługuję na porażkę, nieważne jak bolesną.

IMPERIUM MYŚLI/EMPIRE OF THOUGHTSWhere stories live. Discover now