Prolog

6 0 0
                                    

Ogromne drzwi zatrzasnęły się z hukiem. Nie ma odwrotu. Pozostało iść na przód ze wzrokiem wbitym w podłogę.

-Kazałem Ci się wynieść. Czego nie zrozumiałaś- mężczyzna popatrzył na czarnowłosą kobietę z pogardą.

-Błagam, Rich... -Masz tak na mnie nie mówić ! -kobieta wzdrygnęła, a pojedyncza łza spłynęła po jej bladej twarzy. - Trzy minuty. Masz trzy minuty na opuszczenie tego budynku , miasta i najlepiej kraju. Trzy minuty albo rozstrzelę Ciebie jak i twoją córeczkę. Wybór należy do Ciebie, Meredith. - Oznajmił oschle mężczyzna, sięgając po broń. Wystraszona kobieta wybiegła z pomieszczenia. Plącząc się po korytarzach, odnalazła te właściwe drzwi. Drzwi z numerem 303. Wyciągnęła z kieszeni klucze usiłując zapanować nad trzęsącymi się rękami. Przekraczając próg sięgnęła po torbę i w pośpiechu wrzucała do niej wszystkie rzeczy , które były w zasięgu jej wzroku.

- Mamo ?- Czarnowłosa obróciła się. Przed nią stała drobna, wystraszona dziewczynka z dużymi niebieskimi, zaszklonymi oczami.

- Słońce, musimy stąd wyjechać, dobrze? Wszystko będzie dobrze obiecuje, tylko musimy uciekać. Teraz.- Dziewczynka potrafiła tylko stać nie rozumiejąc co się dzieje. Była przerażona. Kobieta założyła na ramię brązową torbę i wzięła na ręce zabłąkaną córeczkę. Rzuciła klucze na podłogę i biegiem przemierzała korytarze, w których pozostawiła rzekę wspomnień. Wybiegła na dwór i zatrzasnęła za sobą bramę. Po raz ostatni spojrzała w stronę budynku w którym spędziła najlepsze lata swojego życia po czym ruszyła na przód nie wiedząc co przyniesie jej następny dzień. Ruszyła na przód nie mając domu, rodziny ani pieniędzy. Nie mając nic oprócz małej torby i 5 letniej córki na rękach. Musiała zacząć wszystko od nowa. Tym razem sama...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 03, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~Because of you~ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz