Käärijä x Bojan [uwuuwuwuwuw]

Koniec eruowizji

Pov Käärijä 

*Patrzyłem jak jakis zjeb na scene kiedy sie okazalo ze przegralem nie wiedzialem co robic naprawde wszyscy próbowali mnie pocieszyć ale coś nie wychodziło im szeczrze...

Patrzyłem na Loren która szła z tym swoim uśmieszkiem nie dałem rady zaczełem płakać nie dałem rady wszytskich zawiodłem jaki ja debil boże...Zkryłem rękami swoją głowę żeby nikt nie widział że płakam wszyscy koło mnie próbowali mnie pocieszać ale to nic nie dawało ja chcialem się tylko nachlać do mojej jebanej nieprzytomności miałem już wszytsko gdzieś zaiwodlem ich wybiegłem nie dałem rady nie mogłem musiałem coś zrobić.

Pov Bojan

Widziałem jak moja Bejba nie wytrzyumuje z tego i biegnie woląlem go zostawić chcialem mu dać spokuj zeby chwile odpoczą od tego wszytskiego nie dziwie sie ze to az tak mocno przeżywa biedna moja bejba myslalaem tak cigale o nim do dopuki nie podszedl do mnie jeden z tancerów Käärijä proszący o pomoc nie wiedziałem o co chodzi bo nie chcieli mi powiedziec kazali mi tylko isc za nimi wiec poszlem czulem niepokuj balem sie ze cos sie stalo ze moze ktos go zabil ale nie wiadomo co albo co gorsze ktos go porwal... ale to wszytsko co wymyslilem to bylo nic z poruwnainiem z tym co teraz widzialem nie moglem uwierzyc..,.wiedzialem że moja bejba to przeżywa ale nie wiedziałem że aż tak mocno moje serce zaczeło mocniej bić nie dalem rady pobiegłem do Käärijä i krzyknełem-

Jeju Jere....Kochanie..Czemu?...-powiedzialem to do pół przytomnego jere który na swoich nadgarskach i łokcicach miał rany od zyletki od tylko sie głupio uśmiechną i zaśmiał ale w jego czach bylo widac ze ma pustke w sercu. Poprosili żebym wyszedl bo musza go opaczyć .