! Zawieszone!
Hailie Monet i Adrien Santan Są małżeństwem od dawna,mają dwujke dzieci i wydaje się że mają wrzystko.Co się dalej stanie? Co Halie ogłosi przy świą tecznym stole? Kto powruci...? Wrzystiego się dowiesz.
Dziś byłam niewyspana, ponieważ spałam z Ashley, bo miała koszmar. Zauważyłam, że Adrien już wyszedł.Pomalowałam się,ogarnęłam włosy i ubrałam w biały top, szare dresy i białą bluzę, tak żeby mi było wygodnie.
اوووه! هذه الصورة لا تتبع إرشادات المحتوى الخاصة بنا. لمتابعة النشر، يرجى إزالتها أو تحميل صورة أخرى.
Tak wyglądałam.Potem poszłam zrobić śniadanie dla siebie i dzieci - dziś postawiłam na jajecznicę🍳 Była już siódma, więc postanowiłam obudzić dzieci. Najpierw poszłam obudzić Nico,weszłam do jego ciemnego pokoju i powiedziałam : -Nico wstawaj ,już siódma... -Jeszcze pięć minut 🥱 -Dobrze, ale jak obudzę Ashley i wrócę, to wstajesz. -Ok.🥱 Potem wyszłam z jego pokoju i poszłam do Ashley. Weszłam i powiedziałam: -Ashley, czas wstać... -Dobrze mamusiu! Trochę mnie to zdziwiło, ale okej... Więc tylko odpowiedziałam -Czekam na dole ! I wyszłam. Poszłam do Nico i powiedziałam: -Nico!Wstawaj! -Dobrze, już dobrze...🥱 -Czekam na dole😚 Zeszłam po schodach i usiadłam przy kuchennym blacie.Kiedy oboje zeszli to krzyknęli chórem: -Jajecznica!!! -Tak, tak,siadajcie! Jak już skończyli to zawiozłam Nico do szkoły, a Ashley do przedszkola. Jak wróciłam, to poszłam się spotkać z Moną i poszłam z nią na kawę. Zamõwiłam karmelowe frappucino, brownie, a Mona waniliowe frappucino i szarlotkę, gadałyśmy i śmiałyśmy się. Mona ma cõreczkę Keate. Następnie poszłyśmy na spacer. Keate chodzi z Ashley do przedszkola,więc po jakimś czasie poszłyśmy je odebrać. Później we cztery poszłyśmy odebrać Nico. Ten przywitał się z Moną i Keate i przytulił się do mnie。^‿^。Poszliśmy na lody, .Jak wróciliśmy zrobiłam obiad - dziś Mac&cheese. Następnie zauważyłam, że czarny Jeep Adriena parkuje się obok mojego białego mercedesa. Wysiadł Adrien.Kiedy wszedł do domu zdjął buty i płaszcz oraz ucałował mnie w policzek, a dzieci w czoło.Następnie zapytał: -Co dziś na obiad? -Mac&cheese! -To świetnie kochanie😘 Potem poprosiłam dzieci o nakrycie do⁸ stołu. Zjedliśmy, wszystkim bardzo smakowało. Dzieci oglądały bajkę, Adrien robił coś na laptopie, a ja wzięłam się za robienie kolacji.