Oczywiście bardzo dziękuję za nominacje StellaDiMare_WTStm
_l2ka_ Jeśli ktoś jest ciekawy paru losowych faktów o mnie to zapraszam. Ostrzegam, że bywam gadułą...
1. Zdecydowanie czerowny. Głównie kojarzy mi się z miłością, oczywiście. Głupio przyznać, ale jestem fanką romansideł... Ale nie tylko. Według mnie to również kolor dostojności, wieczornego nieba i z jakiegoś powodu jest przyjemny dla oka.
2. Ah, ile tego jest. Opowiem kilka bo ciężko zdecydować mi się na jedną. Niestety przypałów mi nie brakuje. A, że jestem overthinkerem to każde wspomnienie pochłaniam jak gąbka.
- Byłam kiedyś z jupitkaa na wyjeździe. Podeszła do nas miła para. Kobieta wyciągnęła w naszą stronę telefon. Jej gest skwitowałam zdaniem "Ale, że z nami? ". Nie mam pojęcia co ja wtedy miałam w głowie. Powinnam mniej bujać w chmurach, zdecydowanie.
- Znacie to uczucie kiedy sięgniecie po rachunek zanim Pani kasjerka wam go przekaże? Wiecie, z tej małej maszynki. Jeśli tak, to cieszę się, że nie jestem sama
- Jak byłam młodsza to kuzyn opowiedział mi historię o tym jak kiedyś przygarnął psa z ulicy. Byliśmy wtedy u niego na działce. Więc jak to ja, stwierdziłam, że skoro on się takim już kiedyś zaopiekował to musimy znaleźć drugiego i się nim zająć. Przez cały dzień zmuszałam go do poszukiwania owego psa. Chodziliśmy wiejskim drogami przed dłuuugi czas.
- Kiedyś często bywałam na działce u babci. To bardzo daleko od mojego domu, więc zazwyczaj te przygody trwały z kilka dni. Pewnego razu (miałam może z 8/9 lat) poinformowałam dziadków, że idę do przeciwległego domu do tamtejszych znajomych. Nikt mi nie odpowiedział, ale uznałam, że pochłonięci pracą, przyswoili informację i tyle. Jakże bardzo się myliłam. Później trwały poszukiwania mnie po całej wsi. Nigdy nie spytałam jak długo. Innym też razem uszkodziłamu babci kostkę. Tak głupio było mi się przyznać, że udawałam, że nic mi nie jest przez kolejne kilka dni. Uwierzcie, bardzo bolało.
3. Według mojego Pana od Filozofii życie jest tylko i wyłącznie symulacją i tak naprawdę nie istniejemy, więc odpowiedź na to pytanie jest niejednoznaczne.
4. Kurcze, ciężkie pytanie. Bo są to dla mnie dwie odległe od siebie czynności. Rysowanie pozwala mi się odciąć i stworzyć swój maleńki artystyczny świat. Zazwyczaj wtedy wyciszam się na tyle, że odkładam emocje na bok. Natomiast, gdy śpiewam uwalniam wszelką radość i złość i w pewnym sensie towarzyszące mi uczucia się potęgują. Powiedzmy więc, że rysunek
5. Oj tak, tak pewnie.
6. Plecak, od torby moje plecy umierałyby podwójnie.
7. Niestety nie mam jednej, więc 2,5,6,12
8. fetishforlove
Jay_Lily_Walkers
LexyWish
Maslo__Orzechowe
motyleczeqk
NoNormal696
XyXszarlotkaXyX
jupitkaa
WSparcie
Jeżeli ktoś nie chce odpowiadać to żaden problem. Natomiast jeśli ktoś ma ochotę to chętnie przeczytam 😊
