Prolog

634 14 0
                                    

Długo wierzyłam, że wszystko się ułoży. Nie liczyłam na oddanie miłości, szczerość czy dumę. Nie oczekiwałam tego od nikogo. Wolałam skrywać się w cieniu, i zakładać tylko maski, które z czasem zmieniły się w moją prawdziwą osobowość. Byłam zakłamana, nie potrzebowałam nikogo do szczęścia. To nie miało mieć prawa bytu, to miało być tylko chwilowe, aranżowane. A jednak coś sprawiło, że uczyniłeś mi ten krótki okres, najlepszym w moim życiu, a zarazem najgorszym, jaki mogłabym sobie wymarzyć. Nie żałuję tego, nie żałuję żadnej sekundy spędzonej z tobą, ale wiedz, że zastałeś mnie zniszczoną, a zostawiasz jeszcze bardziej.
Bo mleko się rozlało, a przyjemne chwile zakończyły.

Quiet VoiceWhere stories live. Discover now