Szczerze to nie wiem od czego zacząć mam
Rymy na bieżąco układam
Ile wniosły dane osoby
Choć odrobinę życia osłody
Kim bym był bez ich udziału?
Średnio ważne I moje myśli są tu poważne
Kim będę gdy ich zabraknie?
Czy będę w stanie uśmiechnąć się realnie?
"Jak ta ziemia budzi wszystko do życia tak ty mnie do tego życia przywróciłaś" powiedziałem kiedyś
Słowa te są aktualne do dziś
Bo doskonale wiem jaki będę gdy jej zabraknie
Moja samotność tego momentu łaknie
Będę pusty bez krzty radości
Nie będzie we mnie do niczego namiętności
Sam chociaż w tłumie
I tak nikt mnie nie zrozumie
Niszczenie siebie celem
Kolejnym na urazie w psychice orderem
Będę sam mimo że ludźmi otoczony
Los bywa serio poroniony
Umrą chęci i starania
By się egzystencja na lepsze zmieniała
No cóż taki już los
Co non stop daje prztyczka w nos
![](https://img.wattpad.com/cover/368113576-288-kf7287b.jpg)