Who are you, really? Bill x Dipper

Gdzie i kiedy?

Tę historię dedykuję mojemu mentorowi i jednocześnie dobremu przyjacielowi (jeśli mogę tak powiedzieć) nie bądź zły... i mojej świetnej przyjaciółce- która wybrała okłądkę. Jesteś wielka Sus! Dzięki i zapraszam.

~Dipper~

Jestem Dipper Pines. Dosyć przeciętny chłopak. Mam ciemnie brązowe włosy i oczy. Zazwyczaj noszę moją ukochaną czapkę z daszkiem, którą dostałem bardzo dawno temu od mojego wuja Stanka. Jest ona biało niebieska i ma na sobie mała błękitną sosnę. Bardzo ją lubię i nigdzie bez niej nie chodzę. To, taki mój znak rozpoznawczy. Nie jestem za wysoki, ale też nie za niski, ale w porównaniu do innych moich znajomych... jednak najniższy. Wzrostu się nie wybiera. Wszystko co zostało mi odjęte w centymetrach na górze dodało się gdzieś indziej... chodzi mi o moją nieprzeciętną inteligencje. Udało mi się ominąć kilka klas, bo uznano, że moje umiejętności się marnują. No, ale to chyba nie jest najważniejsze, bo to czego się nauczyłem o życiu, już bardzo wcześnie, to świadomość, że rodzina jest najważniejsza. Jej również się nie wybiera. Moi rodzice nigdy nie byli mną zainteresowani, więc ja również przestałem zwracać na nich uwagę. Za to mam siostrę. Najwspanialszą osobę na świecie. Jest taka radosna i otwarta na nowe znajomości. Zawsze była lubiana... ja... czasami też. Nazywa się Mabel. Jest moją bliźniaczką, ale to co ją ode mnie chyba najbardziej ode mnie odróżnia to wzrost, jest wyższa! Jak to możliwe? Ja jestem świetnym „kujonem", a ona potrafi zaprojektować i stworzyć wspaniałe ubrania. Trudno mi było zaprzyjaźnić się z kimkolwiek, więc nie mam niestety najlepszego kumpla oraz informacja dla singielek... jestem wolny. Nie mam też określonego miejsca zamieszkania, często się przenoszę. W tym roku to będzie jakiś dwunasty raz!

Minęło już parę lat. Ojej... to chyba będzie już prawie siedem, może dziesięć lat od apokalipsy, którą urządził nam w Wodogrzmotach On. Nie mam najmniejszego zamiaru wymawiać tego parszywego imienia! Na szczęście On to przeszłość. Za każdym razem jak sobie przypominam, że ten trójkąt już nie żyje, mam powód do świętowania! Robimy imprezę w Wodogrzmotach? Bo ja bardzo chętnie! Po Dziwogeddonie w tamtym małym miasteczku wszystko ożyło na nowo. Zaczęło zjeżdżać się więcej turystów, a całe to piękne miejsce tętniło życiem. Chatą tajemnic zajmował się Soos... niestety tylko przez trzy lata. Potem zdecydował się opuścić Wodogrzmoty Małe i razem z Melody wyjechał. Zdaje się, że dobrze im się powodzi, mają niezłą restauracje, a Melody podobno spodziewa się dziecka. Ford i Stan przez cztery lata żeglowali w okolicach trójkąta bermudzkiego, szukając anomalii. Niezwykle im tego zazdroszczę, ale jak pomyśle, że miejsce ma w nazwie „trójkąt" to już mi się odechciewa. Potem ze wzglądu na słaby stan zdrowia Stanka obaj wrócili. Chyba na dobre osiedlili się w Wodogrzmotach. Nie wiem co się z nimi dokładnie dzieje, bo od około trzech lat nie widziałem nikogo z rodziny na żywo. Tak wiem, jestem samotny. Wszystko się zmieniło i nic nie było tak samo... no oczywiście oprócz mnie i Mabel. My prawie się nie zmieniliśmy. Ona dalej była sweterkową maniaczką, a ja dalej... sobą. Choć nie widziałem jej już dobre kilka lat. Cały czas piszemy i rozmawiamy przez kamerę wideo. Tak... ona i ja nie rozdzielaliśmy się na początku. Byliśmy razem przez całe gimnazjum, a potem ona wyjechała ze mną z kraju na studia. Niestety nie spodobał jej się mój uniwersytet i szybko podjęła naukę w innym miejscu (w akademii sztuk pięknych) i przeprowadziła się. Musze wreszcie kogoś zobaczyć. Tęsknię... a Chaty nie widziałem już chyba całe pięć lat! Jak to możliwe? Przecież uwielbiam to miejsce! Mam już dwadzieścia dwa lata i chyba pora wrócić do domu. Wodogrzmoty Małe... nadchodzę!

[Teraz kilka spraw na temat tej oto nowej historyjki. Wiem na pewno, że kiedyś w przyszłości pojawi się rozdział 18+, więc to tylko takie ostrzeżenie... przewiduję ok. 25 rozdziałów, więc nie płaczcie, zobaczymy jak się przyjmie... a tak poza tym, to witam, witam! Dawno mnie na Wattpadzie nie było, ale powracam z nową historią i nowym natchnieniem! Kupuj złoto, pa!]- 2017