Rozdział 1

1 0 0
                                    

-Przestań mamo!!- Ja chce jeszcze spać!!
-Shay jest 8:25, za 5 minut zaczyna się lekcja.
-Co!?
Sięgnęłam po telefon i zadzwoniłam do Madelaine :
-Halo?
-Maddie musisz powiedzieć "Demonicy", że poszłam na pobranie krwi.
-Trzeci raz w tym miesiącu ?? Weź wymyśl coś innego.
-Dobra, obojętnie. Mogą być zastrzyki na...ospę ?
-Ok,będziesz na drugiej lekcji?
-Powinnam się wyrobić.
-To paa. Buziaki!!
-Paa
Szybko popędziłam do łazienki się umyć, ubrać i uczesać.
Gdy wróciłam do pokoju była 9:15, więc mam jeszcze 15 minut.
Ooo, super 5% baterii telefonie!
Wzięłam telefon do ręki i w myślach poprosiłam by się naładował.
Nagle przez moją rękę przebiegł dziwny prąd i za chwile mój telefon miał 100%. Moją tradycyjną reakcją był krzyk.
*Może wypróbuję to na telewizorze *
Skierowałam dłoń w stronę telewizora i poprosiłam by włączył się. I tak się stało.Co się ze mną dzieje??Może mam jakieś halucynacje? . Usiadłam i obejrzałam kawałek jakiegoś programu. Ooo, już 9 25. Zerwałam się z łóżka i sięgnęłam po torebkę i wybiegłam z domu bez pożegnania.
***
Pała,Pała ,Pała i jeszcze raz pała.
Usiadłam na ławce na korytarzu wpatrując się w ekran telefonu,gdy podeszła do mnie Madelaine: Miała burze loków na głowie, a każdy z nich był prawie biały, była szczupła, dziś miała na sobie T-shirt z miętowym napisem I ♡Mint, miętowe spodenki, białe trampki i zapomniałam powiedzieć ,że Maddie śpiewa lepiej niż Madonna.
-Shay dzisiaj na 17:20 mamy trening.Przyjdziesz???
-Na raczej.
W kieszeni Madelaine coś zapikało. Odczytała esemesa i rozdziawiła usta a następnie spojrzała na mnie.

- Co się stało? - zapytałam

- Niiicc.....Naprawdę, zupełnie nic. - odpowiedziała Mad.

- Madelaine, ty kupo! - wrzasnęłam bardziej zabawnie,niż gniewnie -  Przecież widzę, że dostałaś esemesa z czymś ważnym.

- Przepraszam, muszę już isć - zawołała Mad i odbiegła najszybciej jak to możliwe 

                                                                                  ***

Biegłam, jak zawsze spóźniona. wpadłam do sali gimnastycznej najszybciej jak potrafiłam. Wszystkie inne dziewczyny były już ubrane w nasze kostiumy. Pobiegłam do kibelka i szybko ubrałam czirliderskie (xd) wdzianko.

Gdy tylko doszłam zaczęliśmy  ćwiczyć  nasz układ na zawody.

                     Po treningu zapytałam Maddie: 

- Mad, wracamy dzisiaj razem do domu?

- Sory, Shay, ale mamy jeszcze ważną sprawę do załatwienia z siostrami.

-No spoks. Przeżyję.

                    Wracam szybkim krokiem do domu. Nagle przewracam się. Nie. Ktoś mnie przewraca.

Następnie podnosi i wrzuca do przyczepy samochodu wypelnionej wodą. przypominam sobie o mojej mocy, ale woda. Mozna ten ktoś znał moje zdolności?? 









You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 23, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Moja Moc,Moja TajemnicaWhere stories live. Discover now