Every smile you fake. [RUSARIEL]

34 1 0
                                    

Paring: Ariel Leśniak x Jakub Felga (OC)
Kategoria: Romans


"Every breathe you take,
Every move you make...''

Twój oddech, bicie serca, najmniejszy zrobiony przez ciebie ruch jest dla mnie ukojeniem. Twój dotyk, tak delikatny, dłonie wodzące po nagim ciele. Tak bardzo cię pragnę,  tak bardzo cię potrzebuję. Nie istnieję bez ciebie, wiesz?

"Since you've gone I've been lost without a trace..."

Słowa tną głebiej niż miecze. Odkąd odszedłeś mnie nie ma. Moje prawdziwe ja zniknęło, zatarło się niczym ślady pozostawione na śniegu. Byłem przygotowany na to, że miłość idzie w parze z bólem. Lecz nie spodziewałem się pustki po stracie ciebie. Czarnej dziury pochłaniającej gwiazdy, całe moje szczęście. 

" I dream at  night I can only see your face..."

Nocą dręczą mnie koszmary. Widzę nas stąpających ramię w ramię po kruchym lodzie. Twój obraz rozmazuje mi się przed oczami. Chcę cię dotknąć, lecz twa dłoń się roztapia. Znikasz. Pozbawione tętna ciało zapada się tonąc w 'bezkresnym oceanie łez i rozpaczy.

"I look around but it's you I can't replace..."

Nie pamiętam już który raz piję to samo, ohydne whisky. Z każdym łykiem staram się cię zapomnieć, zastąpić alkoholowym upojeniem. Kolejna szklanka wypełniona trunkiem, otępienie się nasila. Lecz ulga nie przychodzi. Ból w klatce piersiowej się nasila. Czy ja umieram?

"Feel so cold and I long for your embrace"

Odkąd cię nie ma nie opuszcza mnie uczucie chłodu. Brakuje mi twoich silnych ramion w których każdej nocy mogłem utonąć. Serce bije coraz wolniej. Tętno staje się niewyczuwalne. Zamarzam.

"Can't you see you belong to me?"

Nigdy nie byłeś mój. Natomiast ja w pełni należałem do ciebie. Niczym pies, byłem ci wierny do samego końca. Do końca nas. Do końca mnie. Kochałem cię. I zawsze będę kochać.

Na zawsze twój.

Ariel.


***

Długowłosy szatyn szedł po schodach z bukietem kwiatów gotowy naprawić zło jakie wyrządził. Wszedł do mieszkania swojego ukochanego, w którym panowała głucha cisza. Zaniepokojony odłożył kwiaty na blat stołu od razu udając się do sypialni Ariela. Zastał go tam. Leżał w łóżku, wyglądał jakby spał. Chłopak podszedł do niego od razu chwytając za zlodowaciałą rękę.

- Hej, Ariś... To ja... - wyszeptał.

Blondyn nie odpowiedział.  Jakub automatycznie przyłożył palce do szyi chłopaka chcąc sprawdzić puls. Niewyczuwalny.

Zszokowany w pierwszym odruchu chwycił za telefon chcąc wzywać pogotowie, lecz w tym samym momencie dojrzał list, położony obok opakowania po lekach i szklance z niedopitym drinkiem. Przeczytał go

Został  sam.

Bez niego, na zawsze.

"How my heart aches with every smile you fake?"



______

Cześć wszystkim! ;;

Oto mój pierwszy (smutny) shocik z moim ukochanym, prywatnym paringiem. Rozluźnienie przed kolejnym rozdziałem satanisty, gdyż na keep on lovin you nie mam totalnie weny. Krótki bo krótki, ale mam nadzieję, że się podobał.

Kocham was mocno ;;;

Take~

Você leu todos os capítulos publicados.

⏰ Última atualização: Jan 26, 2017 ⏰

Adicione esta história à sua Biblioteca e seja notificado quando novos capítulos chegarem!

OneShots.Onde histórias criam vida. Descubra agora