Policeman

416 15 11
                                    

Bycie studentem ma swoje plusy jak i minusy. Plusami jest większa swoboda, dalszy rozwój, możliwość mieszkania i życia na własną rękę. Jednak to nie miało nic wspólnego z młodym studentem psychologii Akaashim Keijim. Dla niego jedynym plusem życia studenckiego była możliwość mieszkania z pewną sową, która nie tylko pokazała mu przyjemność z siatkówki, ale także z bycia kochanym. Tak Akaashi Keiji od ponad ośmiu lat był zakochany w swoim przyjacielu a od całych trzech lat także w chłopaku Bokuto Koutarou. Szatyn do dziś zastanawiał się co takiego osoba taka jak Bokuto w nim widziała? Nie należał do osób rozmownych ani rozrywkowych. Wolał spędzić piątkowy wieczór z kubkiem ciepłego kakao i dobrą książką, siedząc opatulony kocem na parapecie. W tej chwili rozgrywający siedział w ich wspólnej sypialni, pisząc pracę magisterską.  Poprawił swoje okulary spoglądając na zegarek. Dochodziła dwudziesta trzecia a Bokuto jak nie było tak nie ma. Czarnooki westchnął. Dziś mijały cztery lata odkąd są ze sobą.  Chłopak miał plan jak spędzą tę rocznicę. Mieli spotkać się po zajęciach, co niestety nie wyszło, ponieważ jego wykładowca musiał go zatrzymać na omówienie jednego akapitu w jego pracy. Lecz nie poddał się. Postanowił wynagrodzić to Bokuto, poprzez oglądanie z nim jego ulubionej bajki " Planety Skarbów" jedząc lody i tuląc się do siebie. Lecz gdy tylko wrócił do ich wspólnego mieszkania Koutarou nie było. Próbował do niego zadzwonić, lecz jego telefon odebrał Kuroo mówiąc że umówili się na wypad do kina. Akaashi nic wtedy nie powiedział, oprócz udanego seansu. Czuł, że mu się należało. Należało za to, że od samego początku nie był w ten jedyny dzień przy swoim chłopaku. Spojrzał na pisaną pracę, jęknął, zapisując ją i wyłączając komputer. Sięgnął po telefon, chcąc zadzwonić do swojego chłopaka, lecz jego spojrzenie przykuło powiadomienie ze Snapchata. Szybko je otworzył a jego serce zamarło. Na zdjęciu ujrzał rudowłosą kobietę całującą w usta JEGO sowę. Zacisnął wargi w wąską linię, podnosząc się z krzesełka i kierując do łazienki. Tam kierowany impulsem rozebrał się do bielizny, zsunął odrobinę okulary z nosa, chwycił za gumkę od bokserek, odrobinę je osuwając w dół i robiąc sobie zdjęcie, które następnie wysłał w prywatnej wiadomości do swojego chłopaka z napisem " Ważne do północy". Nie czekał nawet na to czy je zobaczy i do niego zadzwoni. Po prostu wyłączył telefon, wracając do ich pokoju i otwierając szafę, z której wyciągnął pewną walizkę. Na początku ich związku, Bokuto przyznał mu się do jego fetyszu. A mianowicie białowłosy uwielbiał damskie stroje. Nieważne czy to był strój pielęgniarki, policjantki czy uczennicy. Po prostu to go nakręcało. I Akaashi to akceptował. Akceptował to jeśli to ON zakładał te ciuszki dla NIEGO. Usiadł po turecku przed pudłem, szukając w nim stroju uczennicy oraz policjanta. Planował, że zaproponuje to chłopakowi gdyby ten miał ochotę na seks. Lecz teraz był zły i obiecał sobie, że jeśli Bokuto spóźni się o sekundę to mu tego nie wybaczy. Pozbył się swoich bokserek, sięgając po odpowiednią bieliznę oraz mundurek i ruszył do łazienki. Ubranie położył na pralce, pozbył się okularów i wszedł pod prysznic, gdzie dokładnie się umył, przez cały czas mając przed oczami to zdjęcie. Z całych sił powstrzymywał cisnące się do oczu łzy. Potrząsnął głową, zakręcając wodę, sięgnął po ręcznik dokładnie się wycierając a następnie ubierając w ubranie. Spojrzał na siebie w lustrze. Pomimo stroju i swojej delikatnej urody, dalej nie był dość piękny jak kobieta. Przegryzł dolną wargę odwracając się do szafki, w której miał kilka peruk, wybrał tą z długimi włosami, którą następnie dokładnie założył. Po chwili do jego uszu doszedł krzyk jego chłopaka. Westchnął, uspokajając się i wychodząc do ich pokoju, nawet nie patrząc w stronę złotookiego. Wszedł do ich sypialni, spoglądając na podłogę i widząc, że pudełko zostało schowane do szafy.

- Od jak dawna on już jest?- spytał sam siebie, siadając na łóżku i czekając. Założył nogę na nogę, zerkając na zegarek. Do północy zostało dwadzieścia minut. Nagle usłyszał delikatne skrzypienie otwieranych drzwi. Z niewielkiej szpary wyłoniła się głowa Bokuto.

Policeman// BokuAkaWhere stories live. Discover now