#1

12 3 1
                                    

Weszłam do  przytulnej kawiarenki, która jednocześnie była małą biblioteką. Wokół mnie chodziły kelnerki ubrane w swój uniform, który składał się z białej koszuli i czarnej spódnicy z małym białym fartuszkiem przewiązanym nad biodrami.


Wystrój pasował do stroju kelnerek. Na ścianach dominowały czarny, biały i szary. Po mimo wybrania tak zimnych kolorów wszystko idealnie do siebie pasowało. Na szarej były powieszone biało czarne obrazki z napisami "all you need is love", "be your own kind of beautiful". A miedzy czarną i biało ścianą na sznurku wisiały ogromne gacie nad dwuosobowym stolikiem co na pewno pomogło by rozluźnić nie które napięte sytuacje. W prawy rogu znajdował się mały kącik czytelniczy, który bardzo często odwiedzam kiedy chce pobyć sama. Obok mojego azylu były postawione regały z książkami z różnych gatunków. Zawsze znajduje tam coś do poczytania. 


Zajęłam miejsce przy dwuosobowym stoliku po środku kawiarni. Rozsiadłam się w skórzanym fotelu i zamówiłam sobie kawę z mlekiem. Musiałam dostarczyć organizmowi trochę kofeiny, ponieważ ostatniej nocy nic nie spałam. Marze tylko o tym żeby przykryć się pościelą i położyć głowę na mojej ulubionej poduszkę z zdjęciem z Londynu. Kupiłam ją kiedy byłam w Europie na tajnej misji.


Może już wspominałam, że jestem tajną agentką rządową? Jak nie to już wiecie. Zwerbowali mnie w swoje szeregi kiedy miałam dziewięć lat. Przeszłam szkolenie, które zakończyło się dwa lat później. Teraz umiem sobie poradzić sama w trudnych sytułacjach, wiem jak postępować z bronią. Jak bym miała wybierać teraz to bym z zamkniętymi oczami wybrała takie życie. To oni mnie adoptowali z domu dziecka i wychowali. Moje życie kręci się tylko wokół misji i szkoły, ale mi to nie przeszkadza. Mimo moich wszystkich wyjazdów mam czas na naukę może nie jestem wzorową uczennicą, ale nigdy nie mam problemu z zagrożeniami. Mam bardzo fajną klasę nigdy na nią nie narzekałam i kocham nasze wspólne wyjazdy.


W kawiarni zaczął się robić tłok ponieważ dochodziła dwunasta po południu. Wśród tylu twarzy nie widzę tej, której chce zobaczyć. Mam tu się spotkać z moim szefem Davidem i wręczyć mu raport z ostatniej misji, którą musiałam wykonać w Niemczech. Musiałam zapobiec atakowi terrorystycznemu . Pogrążyłam się w wspomnienia tamtego zadanie kiedy drzwi kawiarni znowu się otworzyły. Stał w nich wysoki mężczyzna po czterdziestce. Miał kruczoczarne włosy z lekkimi przebłyskami siwych. Ubrany w swój ulubiony garnitur i miał swoją teczuszkę na papiery. Miał wysoko postawione kości policzkowe i piwne oczy, które lustrowały każdego w kawiarni. Swój wzrok zatrzymał na mnie i się lekko uśmiechną. Powolnym krokiem podszedł do stolika przy którym siedziałam.

Nic nie powiedział, ja zresztą też. Wręczyłam mu beżową, papierową teczkę wypełnioną papierami i zdjęciami. Otworzył spojrzał na nie i zamknął. Włożył ją do skórzanej  teczki i wyjął inną - ale kolorystycznie taką samą-  i wręczył mi. Spojrzałam zdziwiona na jego twarz, ale wzięłam bodajże moje następne zadanie.

- Nie chce nic mówić, ale miałam mieć urlop na tydzień.  - Powiedziałam skubiąc róg teczki i nie patrząc Davidowi w oczy.

- Tak - odchrząknął - Ale plany się zmieniły. To jest ważniejsze od twojego urlopu. Tylko ty nadajesz się do tego zadania. - Otworzyłam teczkę i moim oczom ukazał mi się ciąg liter i zdjęcie, które przedstawia młodego mężczyznę.

Imię i Nazwisko: Gebe Tarey.

Data urodzenia: 1.07. 1998r.

Szkoła: Liceum ogólnokształcące nr5 w Tershun.

Zadanie: Podjęty programem chronienia światków.

Czas misji: Nieokreślony

Wykonanie: Emma Blac

Cele: Przeprowadzenie się do Tershum i podjęcie nauki w liceum w trzeciej klasie. Ochrana światka w szkole.

Wskazówki:

Nowe imię i nazwisko: Cornelia Helle

Adres: Frowech 2

Nowa tożsamość potwierdzona.

Rozpoczęcie misji: 07.03.2017r


- Przecież to jutro - spojrzałam na datę rozpoczęcia mojego zadania.

- Tak masz samolot za godzinie więc jedziemy teraz do ciebie i zabierasz najpotrzebniejsze rzeczy. Potem dostaniesz określony budżet na nowe ubrania - Powiedział wstając.

- A w co on jest zamieszany? - próbowałam dorównać kroku Davidowi.

- Był świadkiem groźnego przestępstwa i sprawca uciekł. Chłopak twierdzi, że sobie sam poradzi, ale musimy mieć go na oku do czasu schwytania podejrzanego. Pamiętaj nie możesz się ujawnić - Powiedział zatrzymując się i patrząc mi prosto w oczy.


***

- To jest Cornelia nasza nowa uczennica mam nadzieje, że pomożecie jej się odnaleźć w nowej szkole. Może coś o sobie powiesz? - Powiedział mój nowy dyrektor.

- Nazywam się Cornelia Halle i przeprowadziłam się z Nowego Yorku. - Zaczęłam lustrować wszystkich wzrokiem żadna nie przyciągnęła mojej uwagi oprócz jednej. Zatrzymałam wzrok na postaci, która siedziała w ostatniej ławce przy oknie i coś rysowała w swoim zeszycie od historii. Od razu go poznałam po jasnych włosy i wyraźnych rysach twarzy, ze zdjęcia wiem, że ma zielone oczy. Miał na sobie czarne dżinsy i szary podkoszulek z niebieską bluzą z kapturem. Mimo nałożenia ubrań widać było zarysowane jogo mięśnie. Nie był zbytnio zainteresowany moją osobą nawet to lepiej nie przyjechałam tu się z nim kumplować. Teraz mam dużo nauki bo poszłam o rok wyżej żeby mieć tego napalonego nastolatka na oku. Wczoraj no dobra raczej dzisiaj przyjechałam pod wskazany adres gdzie miałam zamieszać, okazało się, że mam mieszkać z byłą policjantką, która jest bardzo sympatyczna i ma udawać moją ciocię . Moje rozmyślenia przerwał głos dyrektora

- To na przerwie zgłoś się do mnie po plan lekcji i szyfr do swojej szafki - Na znak, że rozumiem pokiwałam głową, ale nie spuszczałam wzroku z blondyna, który podniósł swoją głowę i popatrzył mi prosto w oczy. Uśmiechnął się ukazując szereg białych zębów. Trochę zawstydziłam się bo złapał mnie na gapieniu się na niego, ale moja twarz pozostała poważna. Zajęłam miejsce w drugiej pojedynczej ławce przy oknie.

Nie lubię być nowa. Miałam już takie misje, które wymagały zmienienia szkoły i nigdy tego nie polubiłam.

To nie jest moje życie. Muszę udawać kim nie jestem.







Naabot mo na ang dulo ng mga na-publish na parte.

⏰ Huling update: Jun 09, 2017 ⏰

Idagdag ang kuwentong ito sa iyong Library para ma-notify tungkol sa mga bagong parte!

Nie mogę się w tobie zakochaćTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon