~ * ~
Myśleliśmy, że jesteśmy bezpieczni. Że najgorsze już za nami. Że po wszystkim, co musieliśmy przejść, już nic nie będzie w stanie zniszczyć naszego szczęścia.
Myliliśmy się.
I to bardzo.
Gdybym tylko mogła to przewidzieć. Gdybym tylko zauważała znaki, gdybym miała oczy szeroko otwarte. Gdybym tylko wiedziała, co się wydarzy...
Gdybym tylko wiedziała, że Ziemia po raz kolejny nieuchronnie zmierza ku śmiercionośnemu kataklizmowi – i że nie możemy zrobić nic, by to powstrzymać, wszystko potoczyłoby się całkowicie inaczej.
Ale Praimfaya bezlitośnie zebrała swoje żniwo. I być może nie pozostało już nic, co warto uratować.
Jeśli powstaniemy z popiołów, to za jaką cenę?...
~ * ~
WAŻNE: To opowiadanie jest kontynuacją fanfiction pt. "Survivors". Bez przeczytania pierwszej części niemożliwe jest zrozumienie całości. Wszystkich, którzy jeszcze nie znają historii Ailey, zapraszam na mój profil ;)
YOU ARE READING
Survivors: Praimfaya || the 100
FanfictionMyśleliśmy, że jesteśmy bezpieczni. Że najgorsze już za nami. Że po wszystkim, co musieliśmy przejść, już nic nie będzie w stanie zniszczyć naszego szczęścia. Myliliśmy się. I to bardzo. Gdybym tylko mogła to przewidzieć. Gdybym tylko zauważała znak...
