Słoneczniki

44 10 2
                                    


Patrzę
Jak umierają słoneczniki
Jak złociste płatki
Powoli odchodzą
Tam, gdzie nie dane nam
Widzieć
Jak symbole słońca
Tracą swą moc
Nie dopuść do tego
By i ciebie zabrała
Ta toń niezrównana
Z niczym co żyje
Nieopisana

Czuję ten smród
Ten co kwiaty zdobywa
Jak zdobył ten dom
Posiądź me ciało
Smrodzie niewierny
Co wszystkich znieść zdołasz
Męcząca jest inność
Która mnie otacza
Jak zapach słoneczników

MauzoleumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz