🍃Pierwsze spotkanie🍃

12.9K 310 266
                                    

Książka niedawno przechodziła korekte, a mianowicie było to 30 grudnia 2018 roku.

Naruto

Wracałaś po dość ciężkiej misji, no cóż Hokage Cię nie oszczędzała. Ruszyłaś do Ichraku na ramen, bo nie jadłaś przez 2 dni. Na miejscu nie było zbytnio tłumów prócz jakiegoś blondyna ,który jadł chyba z 16 dokładkę. Westchnąłaś i usiadłaś obok niego czekając niecierpliwie na ramen. Po około 5 minutach właściciel/kucharz położył przed Tobą miskę z jedzonkiem,którą od razu zjadłaś. Nie minęła, a ramen zniknął. Blondyn Ci się bacznie przyglądał jakby Cię skądś kojarzył. Odwróciłaś się w jego stronę aby na niego spojrzeć, jego błękitne oczy dalej ci się bacznie przyglądały, co było dla ciebie nie zbyt komfortowe.
ー Em jestem [Imię] a ty?ーpierwsza się przedstawiłaś.
ーC-co?ーnagle oprzytomniał, podrapał się po karku
ーNaruto Uzumaki, dattebayo! Przyszły Hokage!ーblondyn nagle się ożywił
ーHm ciekawe ambicjeーskomentowała.
ーCzemu się tak na mnie patrzyłeś?ーspytałaś po chwili zainsteresowana jego odpowiedzią.
Uważałaś, że nie należałaś do tych najładniejszych, więc po co on się tak patrzył? Może ubrudziłaś się ramenem?
ーNo cóż po raz pierwszy widzę żeby dziewczyna zjadła cały ramen w tak krótkim czasieーuśmiechnął do Ciebie
ーHah, bardzo lubię ramen, więc to u mnie normalnieーpóźniej rozmawialiście na różne tematy zupełnie niczym starzy, dobrzy przyjaciele.

Sasuke

Właśnie spacerowałaś sobie po Konosze. Ostatnie wydarzenia nie były dla ciebie zbyt przyjemne. Zerwanie z chłopakiem, choroba brata. Westchnąłaś i usiadłaś na jednej z ławek, robiło się powoli ciemno akurat słońce zachodziło, a po mieszkańcach tego jakże żywego miasta ani śladu. Oparłaś się, o oparcie zimnej ławki i zamknęłaś oczy. Rozmyślałaś o wszystkim i,
o niczym. Ale twoje rozmyślania przerwał hałas w pobliżu ciebie, od razu wzięłaś kunai do ręki i ustawiłaś się do pozycji bojowej. Zza drzewa wyszedł jakiś chłopak o czarnych włosach, pięknych oczach i bladej cerze. Twoje serce zabiło szybciej, ale czemu? Sama się nad tym zastanawiałaś. Może to był strach? Ale teraz to było mało istotne, ponieważ nie wiadomo czy był wrogiem, czy też przyjacielem
ーKim jesteś?ーspytałaś dość chłodnym tonem.
ーA co Cię to interesuję?ーjego głos był tak chłodny i szorstki, że przeszedł Cię drzeszcz.
ーA to, że mam Cię atakować czy nie!?ーnie byłaś zbyt cierpliwą osobą, więc się trochę zdenerwowałaś.
ーNie wiesz, że po ciemku nie powinno się wychodzić?ーok to Cię trochę wystraszyło, ale nie pokazywałaś tego po sobie.
ーPf nic mi nie jest i nie będzieーścisnełaś mocniej kunai, by po chwili zaatakować czarno włosego lecz po chwili leżałaś pozbawiona broni. Leżałas na ziemi związana.


Spojrzałaś swoimi [Kolor oczu] oczami w jego lodowate, pozbawione jakich kolwiek emocji oczy. Hm ciekawe czy miał kiedyś dziewczynę?Zaśmiałaś się w duchu, no cóż teraz zobaczymy co Cię czeka. Czekałaś na najgorsze w sumie wcale nie było tak źle, ponieważ czarno oki tylko Ci się przyglądał...  Zamiast Ci coś zrobić, to po prostu lustrował Cię wzrokiem. Podszedł trochę bliżej nadal Ci się przyglądając.
ーJak Ci na imię?ーjego ton się trochę zmienił, gdyż był troszeczke milszy. Nie odpowiadałaś przez dłuższy czas, bo po co? W końcu koleś nie był nastawiony do Ciebie przyjaźnie, a na dodatek wyglądał, jak szpieg z innej wioski.
ー[Twoje Imię]ーmruknęłaś pod nosem.
ーSasukeーpodszedł bliżej.
Rozmazany obraz drzewa było ostatnią rzeczą jaką widziałaś zanim straciłaś świadomość, gdyż od rzekomego "Sasuke" dostałaś w tył głowy.

Obudziłaś się na jakiejś ławce, potarłaś swoją obolałą głowę i jękłaś.
Gdy już w miare doszłaś do siebie, to po głowie chodziło Ci pytanie "Dlaczego Cię nie zabił?"

ГNaruto|Boyfriend Scenarios| Where stories live. Discover now