Prolog

30 3 0
                                    

Cisza

Tego zjawiska czasem umysł zaznać nie może

Myśli kłębią się dniem i nocą, o każdej porze

Te ważne i mniej istotne, gdzie ucieka się do marzeń świata

Choć i ten świat ulega zmianie gdy mijają lata

Czasem stojąc w miejscu i nie chcąc się ruszyć

I świat rzeczywisty wyobraźnią zagłuszyć

Niby chcąc iść do przodu a jakoby bojąc się to zrobić

Nie wiedząc już zupełnie co ze swą duszą robić

Czasem czując się pusto i tą duszą ulatując

I jak cień nieistotny po gruncie się snując

Chcąc krzyczeć głośno a jednak trzymać wszystko w sobie

Bojąc się zagłuszać ciszę też innej osobie

Nie wszystko jest złe, choć czasem na takie wygląda

Ale nawet po burzy zza chmur słońce spogląda

Sztuką jest widzieć piękno w codzienności

Ale czy jest to oznaką ludzkiej odmienności?

Nie każdy kto inny szalonym się nazywa

Bo z każdej pary oczu inna perspektywa

Lecz może jesteśmy tacy sami w oczach tego świata

Rodzimy się i umieramy, inna jedynie jest data.

Asylum (short Yoonkook au)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz