~ Wspomnienia
- Chcę tego! - krzyknęła zadowolona szóstkoklasistka
- Przestań krzyczeć, nie zachowuj się, jak dziecko! - rozkazała matka
Kot, w którego wpatrywała się dziewczynka miał czarne futro i niebieskie oczy. Był młodszy od swoich braci. Widać było błysk w jego oczach. Pozostali wyglądali o wiele piękniej niż mały kotek. Mieli paski, kropki, kreski na futerku i wykonywali ,, akrobacje'' w swoim kojcu, by przyciągnąć ludzi. Kotka krążyła wokół dzieci uważnie się im przypatrując. Nie chciała, aby ktokolwiek odebrał jej maleństwa.
~ Teraźniejszość
Nicki wspiął się na drzewo. Usiadł i postanowił śledzić właścicielkę. Julka pakowała się. Widać było, że jest smutna. Kiedy pierwsza łza zaczęła lecieć w kierunku policzków kot zerwał się z drzewa i niczym błyskawica wskoczył na ramiona pańci. Dziewczynka zachichotała mocno obejmując pupila.
- Mamo, on beze mnie nie wytrzyma.. czy nie da się tego przełożyć?
- Julio, rozmawiałyśmy o tym kilkakrotnie, kotek zostanie pod opieką ciotki Mai.
- Czemu? - łez nie można było zatamować
- Pożegnaj się z Nickim - dodała matka stojąc na przedpokoju