Coś się kończy a coś zaczyna

8 0 0
                                    

I tak oto po około 289 dniach roku szkolnego , spędzonych przez niektórych na ciężkiej nauce zaś przez innych a kompletnym obijaniu się nadszedł koniec roku szkolnego 2017/18. Ostatni dzwonek przyniósł wielu osobom radość, a zarazem łzy. Nie chodzi tutaj tylko o łzy szczęścia płynące po policzkach drugich klas że doczekali się swoich upragnionych wakacji, odpoczynku od swoich znienawidzonych kolegów czy tego że po wakacjach będą najstarsi w całej szkole. Bardziej pod uwagę warto wziąć płacz tęsknoty wychodzących trzecich klas. Bo to właśnie oni są absolwentami tej szkoły i to właśnie oni muszą się pożegnać nie tylko z nauczycielami którzy już ich pewnie więcej nie będą uczyli, ze swoimi przyjaciółmi ale także z młodzieńczym życiem. Mając na myśli oni mówię również o sobie. To właśnie ja 16-letnia Laura Higins kończąca gimnazjum która nie potrafi powstrzymać łez spływających na jej mundurek. Chociaż niektórzy z was mogą sobie pomyśleć że to głupie i dziecinne, żeby płakać za swoją klasą, nauczycielami czy przyjaciółmi. Mając jednak tą świadomość że opuszczasz na zawsze miejsce w którym dorastałaś,poznawałaś osoby które są teraz częścią twojego życia,a zarazem uświadamiasz sobie że to koniec pewnego etapu twojego kształcenia rozpoczęcie czegoś kompletnie odmiennego  . Musisz się usamodzielnić, nie oczywiście tak bardzo jak na studiach ale jednak liceum to jest coś więcej niż tylko nauka, jest to również przygotowanie do życia z innymi ludźmi, i tutaj zaczynają się schody. Nie każdy potrafi oswoić się z nowym miejscem i nowymi osobami, do takich ludzi zaliczam się ja. Udawanie kogoś kompletnie innego niż jesteś po to by ktoś zwrócił na ciebie uwagę i chciał się z tobą zadawać, kompletnie nie jest dla mnie. Wolę być sobą, zwariowaną, z lekka chamską i pomysłową osobę niż taką typową plastikówę którą na korytarzach szkól można spotkać co 5 sekund. Dobra dość rozmyślania więcej roboty czas odebrać świadectwo szkole z rąk ukochanego wychowawcy. Po jego minie można dostrzec że nie bije radością że wreszcie może za roku trafi mu się lepsza klasa od nas. Przez te trzy lata człowiek potrafi się zżyć z niektórymi ludźmi, tak właśnie stało się z moją klasą i panem Hubertem. Zawsze był dla nas miły i sympatyczny, nawet gdy coś zbroiliśmy, a teraz po trzech latach mamy tak po prostu odejść w dwie inne strony. Ze smutkiem podchodzę i odbieram  świadectwo, na którym widnieją koszmarne oceny jak na uczennice trzeciej gimnazjum. Od dołu do góry same mierne nie licząc czwórki z plastyki i piątki z religii. Tego można było się spodziewać, jedynie dobroduszna pani Monika i ksiądz Robert się nademną zlitowali żeby te oceny nie wyglądały tak koszmarnie.Nadeszła pora na ostatnie pożegnania z klasą, przytulam się poklei, z każdą z moich koleżanek i pomału wraz z najlepszą przyjaciółką Amelia kieruję się ku drzwiom wyjściowym. Nadeszła wyczekiwana od ponad dwóch godzin chwila,teraz mogę powiedzieć że jestem w stu procentach wolna. Przede mną aż 73 dni wakacji, jeśli można to nazwać wakacjami. większość wolnego czasu spędzę na oglądaniu dalszych odcinków Pamiętników wampirów albo na pilnowaniu dzieci mojej starszej o 9 lat siostry Karoliny. Ta fantastyczna trójka począwszy od siedmioletniego Filipa po dwuletnią Anastazje, nie zapominając o pięcioletniej Zosi, potrafi doprowadzić do szału. A gdy pomylę że za 9 miesięcy na świat przyjdzie kolejne dziecko, to w głowie widnieje mi tylko obraz mnie bawiącą czwórkę dzieci, które mnie nie słuchają. Ehhh, narazie staram się myśleć optymistycznie. Może te wakacje nie będą takie nudne na jakie się zapowiadają? Oczywiście że będą, jedyną nadzieją w tym wszystkim jest kolonia nad morze na która wraz z Amelią wybieram się w sierpniu. Może spotkam kogoś z ostatnich lat, w końcu to ostatnia kolonią na która mogę jechać. Niestety gdy pójdzie się już do liceum czy do innej szkoły wyższej nie kwalifikuje się do listy wyjazdów. Nie myśląc już więcej o tym idę w kierunku domu,  powolnym krokiem stawiam nogę za nogą jakbym w ogóle nie chciała nigdy tam dojść. Taka jest prawda, jak mam iść do domu i wysłuchiwać kolejnych kazań moich rodziców na temat moich ocen, mojego zachowania które jest zaledwie poprawne i tego że z takim świadectwem nie przyjmą mnie do wybranej szkoły to wolałabym tam w ogóle nie przychodzić, ale niestety nie będę całe wakacje siedzieć u babci Haliny. Po paru minutach dochodzę do domu, otwieram drzwi przedpokoju i z daleka obserwuję zaciekawioną minę mamy Anety która mówi :

-Jak tam córeczko w szkole?

-A jak mamo myślisz?-odburkłam  wpatrując się w mamę z niedowieżeniem że co roku zadaje to samo pytanie.

 - No nie wiem co myśleć dopóki nie zobaczę twojego świadectwa, chodź skrycie mam nadzieję że nie pojawi się na nim ani jedna dwójka.- odparła z szerokim uśmiechem. 

-To się grubo pomyliłaś-parsknęłam cichutko pod nosem podając mamie świadectwo, jednocześnie uśmiechając się perfidnie.

-Oj droga koleżanko...- wyleciały słowa mojej mamy z lekko podniesionym tonem.

Mogły one oznaczać tylko jedno, ogromne niezadowolenie. Czego mogłam się spodziewać, że dwie pozytywne oceny wywrą na mamie wrażenie? Gdyby były chociaż z matematyki czy innych przedmiotów ścisłych to może sytuacja nie wyglądała by aż tak źle jak dotychczas.

-Musimy sobie poważnie porozmawiać.- usłyszałam głos taty ,  wchodzącego właśnie do kuchni w której siedzieliśmy. 

Przyszedł z moim młodszym 9-letnim bratem Antkiem również z zakończenia roku. Patrząc na  wyraz twarzy Mariana, bo tak ma na imię mój tata, wpatrującego się w moje świadectwo, byłam już stu procentowo pewna że szykuje się długa rozmowa.Antka mina zaś  wskazywała na to że on już tą rozmowę odbył w czasie drogi ze szkoły. 

-Antoś...-rzekła mama-Proszę cię skarbie idź do swojego pokoju.

Chłopak bez chwili zastanowienia, ledwo po wypowiedzianych słowach mamy pobiegł sprintem do swojego pokoju, trzaskając za sobą drzwiami. 

 -No a ty panienko...-zaczął tata-Nic się nie poprawiłaś, jak oceny były kiepskie na półrocze tak na zakończenie są jeszcze gorsze. -pokiwał lekko głowa w prawo a następnie w lewo. -Dobrze wiedziałaś że to ostatnia klasa gimnazjum i że zaraz pójdziesz do szkoły wyższej,ale jak zwykle nie słuchałaś się nas i wolałaś zamiast się uczyć to wychodzić z koleżankami.

-A gdy się pytaliśmy czy jesteś nauczona to odpowiadałaś że tak, tym samym nas oszukując.-dodała mama.

-Ale ja naprawdę byłam nauczona, tylko zawsze ze stresu nic nie pamiętałam ,a z koleżankami wychodziłam sporadycznie i to zazwyczaj w weekend.- powiedziałam broniąc się przed oskarżeniami o oszustwo.

-Widocznie nawet w weekendy to za często,ap-ropo wychodzenia...- wypowiedź taty przerwał dzwoniący telefon mojej mamy.

-To Karolina.- powiedziała mama jednocześnie odbierając komórkę-Tak córuś?..

Całe szczęście że moja siostrzyczka ma wyczucie czasu. Myślałam że ta rozmowa będzie trwała całe wieki. Że kolejny rok z rzędu będziemy rozmawiać o mojej przyszłości i karierze zawodowej. O wyborze szkoły licealnej, ponieważ pójście do technikum to wstyd w rodzinie, a przede wszystkim  o tym żebym się dostała do klasy humanistycznej. Dzisiaj jednak rozmowa będzie przełożona na najbliższy wolny termin moich rodziców. Znów siostra prosiła rodziców żebym pomogli jej w wyborze mebli do pokoju jeszcze nienarodzonej Julki. 

Rodzice bez zastanowienia wzięli brata w samochód i pojechali do Turkowi tam gdzie mieszkała Karolina.  Było to zaledwie 20 km od naszego miejsca zamieszkania. Wyjeżdżając zabrali również ze sobą mojego 2 letniego nagiego psa peruwiańskiego Einsteina. Zazwyczaj zostawiają go ze mną w domu, więc sama nie wiem czemu akurat dziś go ze sobą zabrali.Może chcieli żeby pobawił się z psami mojej siostry jamnikiem Donaldem i yorkiem Goofym. Nie mam już pojęcia, ważne że został ze mną mój kot Garfield.Z nim najlepiej zawsze ogląda się seriale. Zawsze w ich trakcie kładzie mi się na nogach i zaczyna tak miło mruczeć. Towarzyszy wtedy mi uczucie ciepła i miłości. Nie mówiąc jak już słodko to wygląda.  Nic przez resztę dnia pozostało mi tylko  oglądać seriale a potem iść spać, bo przecież w Tuszkowie nie ma nic ciekawszego do roboty...


आप प्रकाशित भागों के अंत तक पहुँच चुके हैं।

⏰ पिछला अद्यतन: Sep 16, 2018 ⏰

नए भागों की सूचना पाने के लिए इस कहानी को अपनी लाइब्रेरी में जोड़ें!

Jedno Niewinne Spojrzenieजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें