Wstałam kiedy matka weszła do mojego pokoju.
-Pakuj się jutro wyjeżdżamy.-oznajmiła z uśmiechem
-Że co kurwa proszę?-zapytałam zdenerwowana
- No przeprowadzamy się..
- Dokąd niby ?
-Los Angeles..
-No chyba nie.-Czy ona jest normalna ?! przecież to jest jakieś 19 godzin stąd.
-Wybacz ale decyzja jest podjęta. Jutro o 10 masz być gotowa.
-Ta no pewnie
Wyszła z pokoju. Czyli mam zmienić swoje życie z racji tego, że ona chce się przeprowadzić do swojego partnera. ŚWIETNIE KURDE ! Wstałam z łóżka poszłam do toalety wykonać poranną rutynę. Kiedy wyszłam już z łazienki ubrałam przygotowane rzeczy. Napiszę do mojego przyjaciela.
ja:
Wyjeżdżam....Spotkamy się? :(
Blakey <3:
Nie żartuj;) No pewnie ! O której i gdzie ?
ja:
Chciałabym....Dawaj do mnie matka poszła już pewnie do pracy :(
Blakey<3:
Jestem za 5 mi
YOU ARE READING
You are in my heart
Teen FictionJakoś dobra w opisywaniu nie jestem więc..... Dowiecie się kiedy przeczytacie !