Prolog

2 0 0
                                    

Wstałam kiedy matka weszła do mojego pokoju. 

-Pakuj się jutro wyjeżdżamy.-oznajmiła z uśmiechem 

-Że co kurwa proszę?-zapytałam zdenerwowana

- No przeprowadzamy się..

- Dokąd niby ?

-Los Angeles..

-No chyba nie.-Czy ona jest normalna ?! przecież to jest jakieś 19 godzin  stąd.

-Wybacz ale decyzja jest podjęta. Jutro o 10 masz być gotowa.

-Ta no pewnie 

Wyszła z pokoju. Czyli mam zmienić swoje życie z racji tego, że ona chce się przeprowadzić do swojego partnera. ŚWIETNIE KURDE ! Wstałam z łóżka poszłam do toalety wykonać poranną rutynę. Kiedy wyszłam już z łazienki ubrałam przygotowane rzeczy. Napiszę do mojego przyjaciela.

ja:

Wyjeżdżam....Spotkamy się? :(

Blakey <3:

Nie żartuj;) No pewnie ! O której i gdzie ?

ja:

Chciałabym....Dawaj do mnie matka poszła już pewnie do pracy :(

Blakey<3:

Jestem za 5 mi


You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 19, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

You are in my heartWhere stories live. Discover now