Drunk Kiss

39 5 2
                                    

   Trzydziesty pierwszy grudnia dzień szalonych imprez noworocznych. Idealny czas, by zacząć coś nowego. Tak mogło, by się wydawać większości osób, lecz dla niektórych to jedna wielka porażka i świadomość, że kolejne postanowienie noworoczne diabli wzięli. Jeden dzień w roku noszący tyle skrajnych uczuć. Uczniowie liceum Amorisa należeli do grupy cieszącą się możliwością wyprawienia niezapomnianej imprezy. Dlatego też do domu bliźniaków od godziny osiemnastej zaczęło przybywać coraz więcej nastolatków z różnymi trunkami i przekąskami. W ciągu dwóch godzin już wszyscy zebrali się u braci, by świętować sylwestra. Impreza zaczęła powoli nabierać tempa, kolejne butelki były opróżniane jedna do drugiej. Alkohol powoli zaczynał, wirował w ciałach nastolatków. Nie tylko napoje wysoko procentowe zaczynał buzować w ich krwiobiegu. Ekscytacja, radość i wiele innych uczuć zostały wywołane w trakcie wspólnych przekomarzań czy gier. Im bliżej północy tym coraz bardziej kumulowały się procenty wraz z emocjami. Dwójka nastolatków jednak pomimo zbliżającej się nieubłaganie godziny zero postanowiła wyjść, ochłodzić emocje do małego ogródka za domem. Usiedli na huśtawce ogrodowej z butelkami piwa miodowego, które tak bardzo kochali. Przez chwilę milczeli, wpatrując się w gwieździste niebo. Armin oderwał wzrok od gwiazd i spojrzał na dziewczynę obok niego. Od dłuższego czasu zastanawiał się jak przekazać Astrid swoje uczucia. Obawiał się jej reakcji. Czy na pewno odwzajemni jego uczucia? Czy to zepsuje ich przyjaźń? Nie chciał jej tracić ani sprawić by ich relacja stała się niezręczna. Mimo swoich obaw alkohol płynący w jego żyłach dodał mu odwagi. Postanowił to w jednej chwili. Spojrzał na wygaszacz swojego telefonu, zatrzymał na chwile wzrok na tapecie, było to ich wspólne zdjęcie zrobione ukradkiem przez Irys. Uśmiechnął się do siebie, wspominając przelotem tę chwilę, gdy grali na jego konsoli w Mario. W końcu spojrzał na godzinę- dwudziesta trzecia pięćdziesiąt trzy. Wziął głęboki wdech i zaczął tę ciężką rozmowę, którą już tyle razy widział w swojej wyobraźni. Powiedział to, co czuł od kilku miesięcy. Astrid spojrzała na Armina lekko zdziwiona. Nie spodziewała się tak nagłego wyznania. Niezręczny uśmiech zawitał na jej twarzy. Co odpowiedzieć, by go nie urazić? Sama nie była pewna swoich uczuć, a to kompletnie namieszało jej w głowie. Nachyliła się w stronę chłopaka, składając delikatny pocałunek idealnie o północy, by chwilę później posłać smutny uśmiech w jego stronę i wyszeptawszy, bardzo ciche przepraszam, uciec do domu. Armin nie wiedział, co miał myśleć. Ten rok zdecydowanie nie zaczął się najlepiej dla niego

----
Witam wszystkich serdecznie w mojej pierwszej książce! Chciałabym na wstępie przeprosić za wszystkie występujące błędy czy niedociągnięcia i byłabym bardzo wdzięczna za zwrócenie mi uwagi na nie.

Dedykuję ten rozdział (jak i całą książkę) mojej najukochańszej przyjaciółce  rinlle

Drunk kiss//KOREKTAWhere stories live. Discover now