KACZKA! [18+]

Kacze zapoznanie

Był to zimny deszczowy dzień. Akiba-kun szedł chwiejnym krokiem wzdłuż ulicy, a w głowiemiał tylko jedną myśl "pić!Muszę znaleźć krew!". Jego oddech był ciężki i powolnynie mógł już wytrzymać gdy nagle zobaczył uroczegobrązowo-włosego nekosia w pobliskiej piekarni, ale najistotniejszy fakt był taki ,że był on tam praktyczniesam. Niewiele myśląc Akiba-kun wszedł do środka i przygwoździł go do ściany . Powoli zbliżył się do szyi i zaczął zatapiać w nim swoje długie kły.Nie mógł się powstrzymać jego krew była taka dobra że pił ją łapczywie nie zwracając uwagi na jęki ofiary. Nieznajomy Nekoś krzyczał "proszę puść mnie" albo "przestań", ale wampir go nie słuchał tylko pił i pił. Gdy wreszcie ugasił swe wilcze pragnienie spojrzał uważnie na osobę z której jeszcze chwile temu wypijał najwięcej krwi ile się da.Pomyślał sobie ,o tym że jego krew ,była tak pyszna że chciałby jej jeszcze więcej ,ale zabranie mu jeszcze choćby odrobiny krwi może go zabić. Nie chciał stać się mordercą zwłaszczaże ten neko przed nim był bardzo uroczy ze aż żal by było na to patrzeć. "Taki słodki, że aż chciałbym gozjeść" w jego oczach paliła się żądza jednak szybko oprzytomniał i uciekł zanim kolejne złe myśli mogły by mu przyjść do głowy. Gdy wrócił do domu nadal myślał o swojej dzisiejszej ofiarze.Ponownie zaczął go pragnąć gdy nagle poczuł że mu staje. Powoli zaczął dotykać swojego penisa rozmyślająco nekosiu. Spędził nad tym praktycznie całą noc. Następnego dnia gdy leniwie podniósł się z łóżka zauważył że musi iść gimnazjum gdzie go zobaczył ponownie. Osobę której wczoraj krew smakowała tak dobrze.Chciał poznać jego imię, myślał o tym szpiegując go po całej szkole, aż wreszcie usłyszał jak jego znajomi mówią mu po imieniu "Nissa-chan" nareszcie, był szczęśliwy ,że poznał jego imię "jakie urocze" powiedział cicho do siebie. Zapragnął z nim pogadać ,alebał się zagadać przy innych, śledził go i czekał na okazje gdy będą sam na sam.Aż w końcu Nissa-chan poszedł sam do biblioteki. W końcu, nikt się nie kręcił koło niego. Podszedł do niego i gdy już miał się odezwać poczuł że tracikontrole. Przerażony neko rozpoznał swego wczorajszego oprawce i próbował uciec,ale na próżno. Akiba-kun powalił go na ziemie swoimipazurami rozerwał jego ubranie i zaczął go lizać. "Proszę nie rób tego. Przestań." jęczał Nissa lecz Akiba wogóle go nie słuchał. Zdjął mu spodnie. "Zrobiłeś się twardy tam na dole" wyszeptał głębokim głosem do ucha. Po czym zaczął wkładać mu swoje męskie przyrodzenie do odbytu. Nissa-chancały rozpłakany mówił "nie...proszę...przestań..." ,ale on nie przestał tylko patrzył na nekosia wzrokiem pełnym pożądania aż do końca dnia szkolnego...Gdy Akiba-kun spojrzał w końcu trzeźwym wzrokiem na to co uczynił, był przerażony i szybko uciekł z miejsca zdarzenia, zaś Nissa-chan po obudzeniu się nie wiedział czy to co przed chwilą się stało było prawdziwe czy był to jedynie sen...

[AUTORKI]

Bardzo lubimy kaczki! Same się nimi czujemy zwłaszcza po angielsku! MY  DUCK KWA KWA!

DUCK - U + I = DICK