Perception

Co jest kurwa?!

Obudził mnie przeraźliwy ból brzucha, powoli otworzyłam oczy i przytłoczyła mnie ogarniająca ciemność. Na szczęście po jakimś czasie przyzwyczaiłam się do warunków i do widzenia wystarczało mi lekkie światło, które rzucał księżyc. Dotknęłam ręką brzucha i od razu ją odciągnęłam... poczułam coś lepkiego i ciepłego. Krew.. Zaczęłam histeryzować i w panice próbować wstać. Ale ból uniemożliwiał poruszanie. Obejrzałam się dookoła i zobaczyłam skrawki jakiegoś materiału, wnioskując po moim rozerwanym ubraniu były to jego resztki. Zebrałam je powoli podnosząc się na łokciu. Owinęłam ciasno brzuch. Na szczęście ból nie był już tak duży i powoli wstałam, nogi mi się chwiały.. co oznacza, że a) straciłam dużo krwi i b)Leżałam tu jakiś dłuższy czas. Zrobiłam parę chwiejnych kroków i podparłam się o drzewo. Przez jakiś czas błądziłam po lesie, co chwilę zahaczając o jakieś krzaki czy gałęzie. 

-Co jest kurwa?!- jęknęłam kiedy poczułam ogromny ból głowy- m-muszę iść dalej..                            odbiłam ręką od drzewa i ruszyłam przed siebie. Po chwili usłyszałam dźwięk aut.    

-Nare-szcie!-Zaczęłam iść szybciej, chociaż trudno to nazwać chodem.. ja prawie się zabijałam o te drzewa żeby tylko odnaleźć źródło dźwięku. Po kilkunastu złamanych gałęziach, powibijanych szyszkach w stopy nareszcie ujrzałam... AUTOSTRADĘ. Tak po tym wszystkim widok autostrady tak mnie ucieszył, że znów zaczęłam czuć ostry ból brzucha.. zatrzymałam się przy autostradzie jak jakaś dziwka.. no może wyglądałam trochę przyzwoiciej, chociaż rozwalone zakrwawione ciuchy, posklejane brudne włosy i bose,pokaleczone i uciapane błotem stopy nie wyglądały najlepiej. Nagle jakiś samochód zwolnił i zatrzymał się obok mnie na uboczu przy którym stałam. Otworzyły się drzwi i zobaczyłam zaniepokojonego bruneta, o piwnych oczach, z lekkim kilkudniowym zarostem. Czułam się słabo, wysiadł pomógł mi wsiąść i mówił do mnie jakoś dziwnie...Amelia?..Anabell?..Amai .