o n e

15 1 0
                                    

Nowy Jork. Ludzie przyjeżdżają tutaj, aby zmienić swoje życie. Zacząć od nowa. Wystąpić na Brodwayu lub rozpocząć pracę w jednej z tysiąca nudnych korporacji. Jednym słowem chcą być bogaci. Pragną pieniędzy, drogich samochodów i biżuterii wysadzanej najbardziej wyszukanymi kamieniami szlachetnymi. Czasami jednak, a ściślej mówiąc, w większości przypadków, kończą na zmywaku w beznadziejnej restauracji, która serwuje odgrzewany makaron z serem. Nikt nie chce słyszeć o minusach tego bajecznego miasta. Każdy widzi je tak, jak chce widzieć. W  komediach romantycznych nie pokazują ciemnej strony Nowego Jorku. Większość ludzi woli żyć w swoim wyimaginowanym świecie, wolnym od ubogich oraz brudnych dzielnic. Nie każdemu jest jednak dane obracać się w luksusie.

East New York, Brooklyn. Dzielnica Nowego Jorku, gdzie gangsterskie grupy prowadzą nieustanną walkę między sobą. Prawdziwe życie zaczyna się tutaj po zmroku i uwierz mi, jest o wiele gorzej niż możesz sobie wyobrazić. Z pewnością nie potrafię tych wszystkich rzeczy, których od małego uczą się dzieciaki z wysoko postawionych rodzin. Wiem za to jak przetrwać i nie zginąć, a możesz być pewny, że jest to jedna z najważniejszych umiejętności w tym chorym miejscu. Mieście marzeń.

***

Z niecierpliwością spoglądałam na zegarek w telefonie, nieustannie odliczając czas jaki pozostał do końca mojej zmiany. Gdy nareszcie wybiła dwudziesta druga, podałam ostatniego drinka kobiecie, którą rzucił mąż (zdążyła mi już o tym opowiedzieć siedem razy) i udałam się na zaplecze. Szybko rozpięłam guziki czarnej koszuli, po czym zwinęłam znienawidzony przeze mnie materiał w kulkę i wrzuciłam go do szafki. Wciągnęłam na siebie szarą bluzę oraz skórzaną kurtkę i zgarnęłam z podłogi plecak.

-Widzimy się jutro Luke! - Krzyknęłam w stronę chłopaka, który przebierał się, aby już za chwilę przejąć moją zmianę.

-Daj znać jak będziesz w domu. - Poprosił, na co wywróciłam oczami.

-Tak mamo. - Rzuciłam i szybko wymknęłam się tylnymi drzwiami.

  Noc była chłodna, a ulice oświetlały przestarzałe pomarańczowe latarnie. Dokładnie wiedziałam jakie ścieżki obrać, aby nie natrafić na ludzi, których definicja zabawy znacznie różniła się od mojej. Przyspieszyłam kroku i po dziesięciu minutach sprawnego przebierania nogami znalazłam się już na ostatniej prostej. Zimny pot oblał całe moje ciało, kiedy niespodziewanie z zaułka wyłoniła się masywna postać. Na oko czterdziestoletni mężczyzna zdawał się nie zwracać na mnie uwagi. Naciągnęłam na głowę kaptur i miałam ogromną nadzieję wyminąć tego człowieka oraz uniknąć zbędnych zaczepek. On jednak zdawał się mieć inne plany, co ani trochę mi się nie podobało.

-Szukasz kłopotów, czy może rozrywki? - Zapytał, kierując się w moją stronę. - Mogę zapewnić ci obie te rzeczy. - Obrzydliwy uśmiech wpełzł na jego zaczerwienioną od nadmiaru wódki twarz.

Nie był to pierwszy raz, kiedy miałam styczność z napalonym, pijanym człowiekiem. Zdążyłam się już przyzwyczaić i mimo, że czułam strach przed tym co może się wydarzyć, to byłam przygotowana na najgorsze. Odsetek pobitych, zgwałconych czy zamordowanych osób jest znacznie większy niż może wam się wydawać. Szczególnie tutaj - w East New York, życie rządzi się własnymi prawami, a kolejne ofiary są ignorowane przez społeczeństwo. Co innego, gdyby złe rzeczy spotkały córeczkę pana prokuratora. Wtedy o sprawie dowiedziałyby się całe Stany Zjednoczone, a media nie ucichłyby do puki nie zostałby znaleziony winny. Inna sprawa, że prawdopodobnie wsadzili by osobę, która nie miała z przestępstwem nawet minimalnego do czynienia.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 11, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miasto MarzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz