•1•

51 2 0
                                    

Hej, mam na imię Rose,i mam 20 lat. Dzisiaj nastał dzień, w którym przyszedł czas na wyprowadzenie się z mojego rodzinnego domu. Z jednej strony bardzo się cieszę lecz z drugiej strony jest mi smutno, że muszę zostawić moją rodzinę i przyjaciół, chociaż nie mam ich zbyt wielu. Mam jedną prawdziwą przyjaciółkę Elenę. Ja i Elena znamy się od przedszkola, jesteśmy ze sobą bardzo zżyte i ciężko będzie nam się pożegnać, ona wyprowadzała się razem z rodzicami do Włoch a ja miałam jechać do LA.
Obecnie mieszkam w Brooklinie i ciężko będzie mi się rozstać z tym miastem ,ale robię to dla siebie. Myślę, że będę mała lepsze życie jak do teraz.

~Skip Time~
Jest 8:24 i właśnie wstałam, wzięłam ubranie i czystą bieliznę, i poszłam zrobić poranną rutynę ( umyłam się żelem o zapachu truskawek i umyłam włosy szamponem czekoladowym,zrobiłam lekki makijaż) po porannej rutynie poszłam zjeść śniadanie ( zrobiłam sobie naleśniki z czekoladą i bananami). Po zjedzonym śniadaniu zadzwoniła do mnie Elena:
Elenka🌸:
Hejka kochana możemy się jeszcze dzisiaj spotkać?
Ja:
Hejka jasne!
Elenka🌸:
Oki będę za 10 minut
Ja:
Okej czekam 😘

~Po 5 minutach~
O Boże jaki w salonie jest bałagan muszę szybko posprzątać. Właśnie wyrzucałam butelki po piciu do kosza i zadzwonił dzwonek do drzwi , pobiegłam otworzyć. Okazało się, że Elena chce jechać ze mną do LA. Bardzo się ucieszyłam na tą wiadomość.

~Rozmowa~
Elena:
Hej
Ja:
Hej
Elena:
Mam pytanie
Ja:
No jakie?
Elena:
Mogę z tobą zamieszkać w LA?
Ja:
... ale jak to ty jednak nie jedziesz do Włoch?
Elena:
No nie chciałam zostawiać swojej przyjaciółki samej i właśnie tu jestem.
Ja:
To świetnie,że ze mną zamieszkasz.
Elena:
Naprawdę mogę?
Ja:
No jasne,że tak .
Elena:
Dziękuję ci!
Ja:
Nie ma za co !
Następnie się przytuliłyśmy.
Zapytałam Eleny czy jest spakowana i odpowiedziała ,że tak. I mnie zapytała czy jestem spakowana a ja odpowiedziałam, że muszę jeszcze kilka rzeczy spakować. I tak z 9:00 zrobiła się 12:00 nie wiem jakim cudem ale ten czas tak szybko leci o 16:00 mam samolot do LA , ale zorientowałam się że Elena nie ma biletu na samolot i szybko wzięłam mój komputer i szybko zarezerwowałam bilet koło mojego miejsca w samolocie. W tym czasie Elena poszła wziąć prysznic. Nadal nie mogłam uwierzyć że nie będę sama w LA.

——————————————————————————————————
Niedługo następna część. Dziękuję że ktoś wg to czyta.
Na start 398 słów.

Milioner (zawieszona)Where stories live. Discover now