~

37 6 4
                                    

Czujcie zatym stróże, bo dziś dma¹ wojnę opowiada
Modre falę sieją pożegę, proch z fregat przenosi
To wroga to druha marynarska kanonada.
Morze zawrzało zyszczącą się wojną
Co li epejsodiów nie uchowa się bosun².

Jako frasunek z nami
to i z przodu.
Bryty³ rzucane wiatrem na boki, kadłuba kołysanie;
Na Boga to zdajemy, czy w boju
od obcej bandery⁴
Nam przyjdzie życie zakończyć; oficerom sławy⁵
Przez granatne płynącej wody.

Zmierzać nie tylko z wojną nań przyszło
Jeno kapitanem gardym, goniacego
W okrucieństwa tropy⁶.
Tego wybierać: czy na rozsądek baczyć i
Załogi dobrego
Czy prawu przystojnym⁷ gwoli stryczka
Stanąć?

Wybór za się chce płacić srogo.
Acz kto krasny oficer na wzglądzie rozum
Mający, jął ster haniebnie przejąć.
Gdy poczet na kapitanowe epolety⁸ - bunt to.
Decyzja pozostanie zatym jedna.

Padają drzazgami maszty, reje⁹ wrogie
W horyzoncie dali.
Kabotażu¹⁰ to kres; w pożegę¹¹ morską dlań
Przyjaciół, ojczyzny, famili ruszamy
Orszakiem, by nie hańbę
Ale imię dobre opisać wygraną.

Oficer jeden jakoby rację juże swą
znawszy, umyślił, coby nie zaniechać
Decyzji coś duszą każe mu płacić i nań opłynie juchą¹².
Z prawem bój i wtórym abordażem¹³ toczy
Zgubą psubratów szable druhów wokół się poją.
Chybią onego strzały, gdy wtóre załogi
W bitwie znów zmierzą.

Acz zawżdy jak kurz bitewny opadnie, rannych
Zbierać trzeba.
Coś utonęli, ostatek tchu bojowaliwszy,
W okrzykach morskiej braci, a już jeden na deku¹⁴
Ranny kona przyjaciela.

Gdy pod klifami witać znów będą bieli¹⁵ żagle
Poczet sprawy zdać nań przyszło
I krzywemu nie uczynić¹⁶ w sądowej ławie.
Za swoję ustępek sromoty¹⁷ przeciw władzy
Szczeznąć oficerowi monarchija nakaże
Bo kapitan hardy pod jarzmem przeszedłszy¹⁸ przyjaciela
Onego, przez bunt nieżywy leże

Stoiże on to, młody bojownik marynarki
Drugi kulę ucierpi w agoniji, daleko jego krew
Upuszczona¹⁹, pościel czerwienią plami
Jutrzenki²⁰ czy aby doczeka nie wiadom
Nie ulęże²¹ śmierci się niechybnej.

Osądu nastał dzień kolejny
Nasz krasny²² winowajca dowieść już ma tego,
Iże stery przejął haniebnie potym winę
W sercu dusi przejęty.
Oficer praw, swoję postępek weń wygłosić
I na straty się wnet skazać zmierza.
Nie ulegną mu sądy pod nogi łaską.
Acz co tóż?

W czas świadek inszy²³ drzwie²⁴ z hukiem otwiera
On to, tenże chory oficer co kona, leda na nogach
Swoję stoi - to upada.
Głos rzeżący²⁵ miast przyjaciela winnego podnosi.
Wybór teraz niełatwy (bo comu że ostało?),
Ino na wzglądzie miał kres kresów swoich.

Hardo²⁶ na kamrata życia młodego się wyzbyć
Barziej, że za nieprawem się chce opowiadać²⁷
Jeno poświęcenie - wcale nośna²⁸ rzecz
Ba, czy celnie to rozsądek abo żywot załogi
Złem mianować²⁹?

A resztę ów na Boga się zdaje
Łzą niewidzialną, mrzonką kulawą
Kona przy kamracie, winę obiera na się
Ostatnią przysługę chrobry³⁰ wyświadcza
Zaraz rzecze on monarchji - jam to zrodził
Tenże bunt i jam winowajca.

Choć i to bujda, jeno życie krasnego
Wyzwolone skazańca oficera
A na konającego szory lojalności;
Pokornie stryczek czeka³¹, lecz nie przyjdzie
Onemu pod nim stanąć, a od brzemienia wojennego dokonać
W prześcieradeł bieli.

Trud nie leda najłatwiejsze i błahe dary
Przyjmować, a ostatnie pożegnania w zamian
Oddać słowa³². Ginie bohater, przeto ciężar to nie błahy
Żywot na przyjacielu swój upuścić.

{...}

Zatym duch jego wyzienął za druha; choć nikt
Z pamięci nie ubędzie³³, jak co się honornie przyczynił.
A sprawa nieszczęsna domknięta nań spoczęła
Jako tak ją oficer przedstawił.

Tymczasy kolejami następni marynarze
Przed sądy kłaniają w ordynku³⁴, bo wojnyjej wyklętej
Nijaki kres nie nastał.
I co za to?

Jeśli on, młody, ku szczęśliwym wyspom³⁵ obrał
Nowy kurs, dmą łagodnym dla których³⁶ fale przemierza
A za nim cała ni uncji frasunku flotylla³⁷ żałości
W pełnej okazała krasie tych, co w wojnie mórz
Się znaleźli zgromieni.

Nazajutrz i naprzód duchy Styks³⁸ przekroczą kolejni
Dopóki dopóty bitwa krwią nie natchnie mocą każdą żywę³⁹
Czujcie zatym stróże, czujcie.
----------------

[1]dma - wiatr
[2]bosun - ( z ang. ,,bosman") funkcja pełniona na jachcie
[3]bryt - pas płótna z którego wykonany jest żagiel
[4]bandera - flaga określająca przynależność państwową statku
[5]sława - aluzja do okrętu ,,Renown'' ( ang. ,,sława'') na którym działa się akcja filmu będąca inspiracją utworu
[6]w tropy - po śladach, w kierunku
[7]przystojny - zgodny z obyczajem tu: z prawem
[8]epolety - naramienniki munduru noszone przez oficerów
[9]reja - poprzeczny drzewiec masztu
[10]kabotaż - żegluga przy lądzie
[11]pożega - pożoga (straszne w skutkach wydarzenia)
[12]jucha - krew
[13]abordaż - prowadzenie walki wręcz po bezpośrednim zetknięciu pokładów wrogich statków
[14]dek - (ang. ,,deck") pokład statku
[15]bieli - białe
[16]krzywemu nie uczynić - winnemu nie ujść bezkarnie
[17]sromota - hańba
[18]przejście pod jarzmem - upokarzanie przegranych wojsk, zwyczaj stosowany przez m.in. starożytnych Rzymian
[19]upuszczać - tracić
[20]jutrzenka - świtanie, ranek
[21]nie ulęże - nie uchroni się
[22]krasny - piękny
[23]inszy - inny
[24]drzwie - drzwi
[25]rzeżący - ochrypły
[26]hardo - tu: ciężko, niełatwo
[27]opowiadać się za (...) - tu: być po stronie, zgadzać się z (...)
[28]wcale nośna - tu: nie łatwa
[29]mianować - nazywać
[30]chrobry - mężny, dzielny
[31]w XVII w. powieszenie było karą wymierzaną za bunt przeciwko kapitanom/oficerom
[32]przetłumaczony i zinerpretowany cytat z filmu: ,,Horblower Odwet", którego akcja była inspiracją utworu
[33]z pamięci nie ubędzie - nie zapomni
[34]w ordynku - w szyku bojowym
[35]szczęśliwe wyspy - wg wierzeń mitologii greckiej, miejsce do którego trafiają polegli bohaterowie
[36]dla których - przez które, dzięki którym
[37]flotylla - rodzaj jednostki wojskowej w marynarce wojennej
[38]Styks - wg wierzeń mitologii greckiej granica między światem żywych i umarłych
[39],, krwią nie natchnie mocą każdą żywę"- przerobiony fragment tekstu szanty ,,Tryptyk żeglarza"

Czujcie Stróże //ballada o marynarceWhere stories live. Discover now