-Nie rób takiej miny. Doskonale wiem o czym myślisz. -Więc powiedz mi - zaczynam się irytować, bo ta wymiana zdań ciągnie się już od dobrych kilku minut. -Nie powiem -Powiedz -Przecież sama wiesz o czym myślisz -O bohaterze z książki -Taaa... - oczywiście mi nie wierzy. Myśli, że ostatnie miesiące mojego życia spędziłam myśląc tylko i wyłącznie o chłopaku poznanym przez internet. Najwyraźniej nadal twierdzi, że wie o moim życiu więcej niż ja sama...