Nazywam się Ash. Półtora roku temu straciłam najwarzniejsza osobe. Ojca. No ale moja matka się tym nie przejęła bo po dwóch miesiącach miała już nowego faceta który chciał udawać mojego ojca. Ale mojego ojca nikt nie zastąpi przynajmniej dla mnie. Matka cały czas robi mi awantury o Nico . Mojego jedynego i najlepszego kumpla. A to dlatego ze codziennie u niego nocuje. Ale gdyby mama wiedziała ze kiedy śpie przytulona do niego to nie mam tych okropnych koszmarów. Nico jest najcudowniejszym przyjacielem. Zawsze o każdej porze dnia i nocy mogę do niego zadzwonić lub przyjść i z nim porozmawiac. To z nim tez chyba miesiąc temu wchodziłam na wieżę ciśnień i krzyczelismy nasze imiona. Jest po prostu moją bratnią duszą. Niedługo razem jedziemy na studia i będziemy razem mieszkać. I to właśnie tam spotkam najgorszy koszmar mojego życia