Z osiedlowego parkingu znikają samochody należące do wysoko postawionych pracowników niewielkiej spółdzielni mieszkaniowej. Jedyny trop jaki posiada młody policjant prowadzi do klatki D. ale jej mieszkańcy nie chcą z nim współpracować, bo mają dosyć własnych problemów. Łucja Postrach próbuje uporać się z żałobą, Eugenia Skamlak żyje w strachu przed synem, a generałowa proroczymi snami. Policjant puka wreszcie do drzwi Julii, która jest urodzoną pesymistką. Dziewczyna będzie musiała stawić czoła nieuniknionej konfrontacji z odkryciem, że w życiu czasami może się stać coś dobrego.