Każdy z nas ukrywa jakieś tajemnice. Każdy kłamie. Każdy choć raz w życiu chciałby uciec od odpowiedzialności i żyć wedle własnych zasad. Nie każdemu jednak było dane nie popełnić przy tym żadnego znaczącego błędu. Niektórzy zwyczajnie urodzili się z powołaniem do bycia "kimś", a rodzina Todorokich była idealnym tego przykładem. Ich idealne życie nie było jednak takie jakim się wydawało, szczególnie gdy nad "ich miastem" zapadała noc a ci, jakby się wydawało, ułożeni i porządni ludzie stawali się zwykłymi, wypranymi z empatii maszynami do zabijania.