Rodzina Mikaelson i pewna dziewczyna

4

*Kiedy się obudziłam byłam nadal w domu u Mikaelsonów kiedy myślałam albo raczej chciałam żeby okazało się to tylko snem tak nie było niestety to brutalna rzeczywistość*

   Kiedy wstałam po cichu  podeszłam do pokoju obok podeszłam bo usłyszałam kogoś rozmowę to był Elijah i Klaus oraz dwie inne osoby była jakaś blondynka oraz jakiś brązowo włosy chłopak miał ładny ale trochę straszny uśmiech wydawało mi się że to była ich siostra oraz brat kiedy myślałam że mnie nie widzą za mną stał już Klaus

- co się podsłuchuje ? - zapytał Klaus
- ja nic nie podsłuchuje ej zaraz przecież byłeś tam?!
  Popatrzyłam na niego i przypomniało mi się że oni są wampirami serce waliło mi jak szalone chciałam tylko być już u siebie w domu

- wiesz kim jesteśmy prawda?
Pamiętasz to ze wczoraj to może wiesz też kim są twoi przyjaciele?- zapytał zaciekawieniem
- nie ale domyślam się że też wampirami jak wy wszyscy tu- odparłam z przerażeniem
-tak lecz ja jestem hybrydą a Bonnie jest czarownicą - odpowedział bez żadnych uczuć
- muszę z nimi pogadać- powiedziałam

  Kiedy chciałam już iść przede mną stała siostra Elijah i Klausa

- czy każdy w tym domu musi mnie straszyć?! - zapytałam
- nie chciałam cie wystraszyć sorry ale jestem Rebecca
- hej a ja Emma miło mi cię w końcu poznać - odpowiedziałam
- wiem kim jesteś opowiedział mi o tobie Elijah ,ja też wiem- powiedział  brązowo włosy chłopak
- ja was chyba wszystkich zabije nie straszcie mnie wszyscy i tak już się boję bo jesteście wampirami- odpowiedziałam
- buu- wyskoczył Elijah z ukrycia
- Aaa! - *zaczęłam krzyczeć a Elijah złapał mnie i przysunął do siebie
  - ja nie wiem co wam daję to że mnie straszycie * popatrzyłam na Elijah i lekko się uśmiechnęłam
- nic ale to fajna zabawa tymbardziej że ty to wszystkiego się boisz - powiedział i zbliżył się jeszcze bardziej mówiąc to mi do ucha
 
Poczułam ciepły oddech jego czułam się dziwnie nagle w tyle dni wydarzyło się za dużo jak dla mnie nagle zamiast Elijah był już Klaus zabrał mnie od niego

- serio teraz ty ile jeszcze razy będzie się tak do mnie zbliżać ugh
- napijmy się wina albo wisky - zaproponował a ja się zgodziłam
 
Wszyscy gdzieś z domu wyszli a ja zostałam sam na sam z Klausem nie chciałam tego ponieważ, bałam się go
usiadłam na kanapie a Klaus koło mnie wzięłam szklankę z wisky i napiłam się chciałam się tylko uchylać i o wszystkim zapomnieć

  Tak się zamyśliłam że nawet nie wiedziałam że Klaus był zbyt blisko mnie wtedy jednak mi to nie przeszkadzało bo byłam napita Klaus skorzystał z okazji przybliżył się do mnie i mnie pocałował a ja to odwzajemniłam. Kiedy przestaliśmy się całować on pociągnął mnie za rękę i szybko pobiegł ze mną na górę do pokoju zamknął drzwi a ja na niego patrzyłam nie widziałam co robię bo wtedy byłam pijana kiedy zamknął drzwi od pokoju zbliżył się do mnie i ściągał koszulkę był bardzo umięśniony popatrzał na mnie i przybliżył się do mnie poczułam jego oddech na sobie ściągnęłam też koszulkę pociągnął mnie do siebie i wziął na ręce całowaliśmy się przysunął mnie do ściany był namiętny nigdy wcześniej z żadnym chłopakiem nie czułam się tak dobrze jak z nim kiedy się całowaliśmy byłam koło ściany on przysunął mnie do siebie i szybko swoją szybkością wziął na drugi bok ściany
- jednak są plusy bycia wampirem aj - powiedziałam
- oj tak a ty jesteś inną osóbą niż inne dziewczyny ty coś takiego masz w sobie nie wiem co - odpowedział
  Kiedy chciałam coś powiedział on położył szybko mnie na łóżku i przysunął do siebie czułam jego oddech i bicie serca oraz pot.
Kiedy leżałam to ja na nim szybko mnie wziął na dół i to on był u góry cały czas czułam jego na sobie oddech całował mnie po szyi i robił malinki kiedy przestał robić mi malinki  na początku powoli nadal całując w usta wbił swoim przyrodzeniem wbił się w Emme i cicho jękła oraz się uśmiechnęła najpierw powoli potem coraz szybciej po wszystkim zasnęli przytuleni razem.

_____________________________________

Mam nadzieję, że się spodoba i przepraszam za wszystkie błędy ❤️😄