„Plotki szybko się rozchodzą... "

3.8K 143 103
                                    

Poszłyśmy razem do PW ślizgonów. Byłam już w pełni spokojna. Miałam na sobie zwykłą czarną sukienke i białe trampki. Nie chciałam tam wogóle być. Wypowiedziałam hasło i weszłyśmy do środka

- Kogo ja tu widzę - od razu krzyknął Blaise

- Zaznaczam - odparłam siadając - Nie chciałam tu przychodzić

- Od kiedy to Emily Smith nie ma ochoty na melanż?

- Od teraz - burknęłam

Nie miałam humoru, wolałabym teraz siedzieć w swoim dormitorium niż z tymi ludźmi.

- Okres masz? - zaśmiał się

- Nie ale ty zaraz możesz mieć, tylko, że z nosa - usmiechnełam się arogancko

- Ktoś tu jest nie w sosie - mruknął pod nosem - Ale zaraz zrobie Ci takiego drinka, że Ci się humor polepszy

Zaczął coś mieszać, dodawać a ja siedziałam gdy Ginny gdzieś zniknęła. Fantastycznie

- Trzymaj - podsunął mi szklankę

Wziełam łyka

- Dobre?

- Dobre - usmiechnełam się lekko

- Gdzie Ginny? - zmrużył oczy

- Już się o nią martwisz? - zaśmiałam się

- Ale jesteś śmieszna naprawdę

- Nie wiem, poszukaj jej - odparłam kręcą słomką w szklance

Chłopak wyszedł zza baru i zaczął szukać jej po PW. Znudzona położyłam rękę na blacie i oparłam o nią głowę. Muzyka grała głośno. Rozejrzałam się po pokoju. Nie widziałam nigdzie Blaise ani Ginny. Wstałam i szłam przez środek pokoju. But mi się rozwiązał więc przykucnęłam, żeby go zawiązać

- O mi też obciągniesz? Szybka jesteś - zaśmiał się ślizgon stojący przede mną

Uniosłam wzrok w górę, śmiał się pod nosem. Malfoy im powiedział? Zabije tego gnoja. Wstałam i poprostu przesunęłam rękę do krocza chłopaka i ścisnęłam mocno

- Kurwa! - krzyknął, a ja odsunęłam się idąc dalej

Rozejrzałam się, Malfoya nie było. Kurwa. Wyjebane, miałam ochotę teraz się tylko napić.

Impreza trwała długo, ja się przekonałam i wypiłam trochę alkoholu, trochę dużo.







~Draco POV'S

Byłem na tej imprezie ale nie długo. Zwinąłem się szybko do swojego pokoju, jakoś nie chciałem tam być.

Siedziałem na parapecie patrząc prze okno. Ktoś zaczął walić w moje drzwi. Zdziwiłem się i podszedłem powoli je otwierając

- Ouu - cofnęła się lekko śmiejąc - To twoje dormitorium? - zauważyłem, że jest pijana

- Ta byłaś już tu Smith

- Wybacz - zaśmiała się - Zapomniałam

- Czego szukasz? - zmarszczyłem brwi

- Ginny, a i wydaje mi się, że miałam o czymś z tobą porozmawiać, ale nie pamiętam o czym - podrapała się po karku

- Ta? Ciekawe - oparłem się o futrynę

- Pójde już - odwróciła się lekko chwiejąc

- Gdzie ty idziesz?

- W sumie... - nie skończyła poprostu weszła do mojego pokoju

- Powiesz mi co robisz?

- Stoję - zakpiła - Nie widzisz?

Toksyczna miłość 2 //Draco Malfoy (18+) [ZAKOŃCZONE] Where stories live. Discover now