Rozdział 1

22 0 0
                                    

Dziś jest właśnie koniec szkoły odpoczynek od tej budy będzie można imprezować idę właśnie na śniadanie wyszykowana .

-Moja mała diablica wkońcu zeszła na dół.

-Witaj ciociu też się cieszę że cię widzę co dziś na śniadanko zrobiłaś?

-Naleśniki z nutellą mogą być laleczko .

-Jak ja cię kocham -po tym zaczęłam jest moje ukochane śniadanie pokroiłam sobie jeszcze truskawki i i banana .

Gdy już skończyłam jeść i  wszystko zrobiłam postanowiłam iść leśną drogą do szkoły mam z 2 km a przez las kilometr .

-Idę do tej budy ciotka wrócę wieczorem bo imprezę robi Max- krzyknęłam do Margaret zanim poszłam.

-Ja ci kurwa zaraz dam ciotka idź idź młoda tylko uważaj na siebie proszę rodzice byli by z ciebie dumni że tak ładnie wyrosłaś na silną kobietę dziś nie dam rady cię zawieźć do szkoły przepraszam  -mówiąc to podeszła do mnie i przytuliła .Ciepło na serduchu się zrobiła jak wspomniała o rodzicach  umarli w wypadku samochodowym gdy wracali do domu samochodem tata kierował wjechała w nich ciężarówka ja w tym tym czasie byłam z ciocia bo się uparłam że chce oglądać Toma i Jerrego moją ulubioną bajkę mama od rana miała uczycie że coś się wydarzy nawet gdy tata chciał żebym jechała mama odmawiała i wzięła go za rękę żeby wyjść do innego pokoju pogadać nie wiem o czym rozmawiali .Pamiętam mamy słowa do dziś przypomniała mi się jej zawsze uśmiechnięta twarz gdy bawiłam się z tatą.

-Pamiętaj skarbie musisz być silna i nie dawaj się być silna dla mamy i taty kochamy cię bardzo mocno -pocałowała w czółko i wyszła z domu smutna z tatą pobiegłam za nimi i przytuliłam ich mocno 

-Ja was też kocham obiecuję że będę- mówiąc to nie wiedziałam że widzę ich ostatni raz. Samotna łza spłynęła mi po policzku. Koniec wspomnienia.

- Proszę cię pod żadnym pozorem nie idź przez ten cholerny las nie chce żeby ci się coś stało- wróciłam do rzeczywistości nie rozumiem czemu się boi o tej pory jak jej powiedziałam jakie mam złe wrażenie .

-To jest ciocia najkrótsza droga obiecuje że będę na siebie uważała - zrobiłam minę słodką minke która działa zawsze jak się zgodzić nie chce 

-Boże co ja z tobą mam dobra ale pod jednym warunkiem napiszesz jak wyjdziesz stamtąd albo coś będzie się złego działo- podniosła ręce do góry potem pokazała na mnie palcem i groźna mine zrobiła po chwili nie mogła że śmiechu sama się śmiałam razem z nią za to ją kocham zawsze mnie rozumie i zastępuję mi mamę .

-Poczekaj mam dla ciebie prezent na urodziny wkońcu dziś kończysz 19 lat stara dupo -podała mi malutkie pudełko otworzyłam je a tam była mała karteczka z pismem mojej mamy ?! spojrzałam na ciocie 

-Obiecałam jej że dam ci to w tym wieku co jesteś no już zobacz co tam jest -szybko zaczełam czytać kartke 

"Droga moja kochana dziś twoje 19 urodziny teraz jesteś pewnie piękną dziewczynką chciała bym żebyś nosiła zawsze ten naszyjnik tak skarbie to jest mamusi naszyjnik proszę cię pod żadnym pozorem nie zdejmuj go on będzie cię chronił przed złem  które się czai uważaj na siebie Kocham mama ." 

Naszyjnik był śliczny taki  jaki zapamiętałam aniołek z demonem i fioletowy diament pomiędzy nimi zrobiony z srebra .Łzy mi po policzkach leciały strumieniami .Założyłam łańczuszek i spytałam ciocie

-O co chodzi z tym złem ciociu i czy mama wiedziała że to sie tak skończy gdy wyjeżdżali naszyjnika mama nie miała .

-Wiem że pewnie się zastanawiasz o co w tym chodzi wszystko ci powiem po szkole kochana wyjaśnie  ci to obiecuję

- Nie teraz ! 

- Dobrze więc siadaj na kanapie -jak kazała tak zrobiłam usiadła obok mnie.

-Twoja mama a moja siostra miała dar dzięki któremu widziała wizje we śnie a czasem nawet jak nie spała widziała rzeczy sytuacje które mogą się stać ale dało je się zmienić poprzez zmianę decyzji to nie były pełne wizje tylko to co może się stać miała wizje że jedziesz z nimi wtedy i wjechała w was ciężarówka dlatego kazała ci zostać w domu wiedziała że nie przeżyją na tym świecie kochana żyją jeszcze demony i anioły skarbie tata poświęcił się by być z twoją mamą zrezygnował z wszystkiego żeby być z wami możesz być przez to wybraną ktoś chce żebyś trafiła do szkoły dla demonów i aniołów po to by uwolnić złego demona z krainy luster jego dobra strona jest po drugiej stronie luster to on cię obserwuje on chce ciebie skarbie dzięki temu naszyjnikowi cie nie znajdzie 

Założyłam słuchawki i włączyłam moją ulubioną playliste moja mama często jej słuchała ciocia mi opowiadała bardzo przypominam moją mamę jestem brunetką o długich włosach z oczami to nie wiem jak mam to wyjaśnić zależy od tego w jakim jestem nastroju czasem zielone albo szare lub te dwa koloru pomieszane wysoka nie za gruba nie za chuda w sam raz .Uwielbiam chodzić tym lasem tylko najgorsze jest to, że mam wrażenie że ktoś mnie obserwuje albo za mną idzie gdy się odwracam nikogo nie ma raz widziałam jakąś czarną postać odwróciłam się na chwilę i jej nie było  .Powiedziałam to cioci odrazu zakazała ale jak to mówią zakazy są po toby je łamać uśmiech sam znalazł się na mojej twarzy chociaż przez bardzo długi czas jechałam samochodem z moją ciocia lecz dziś nie mogła a droga przez las jest najszybsza .Z tych wszystkich emocji musiałam aż zapalić szluga .




You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 15, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zakazana miłośćWhere stories live. Discover now