PROLOG

47 1 0
                                    

Leżałam na łóżku myśląc jak namówić rodziców by pozwolili mi kontynuować naukę magii w szkole World Magic. Powód zakazu powrotu tam? Oczywiście nie kto inny jak Draco Malfoy. Chcecie wiedzieć co się stało? Już Wam mówię. Naczelny nieudacznik, pseudo czarodziej zalazł mi tak za skórę, że użyłam zaklęcia Cruciatus, a on co zrobił? Poleciał na skargę do dyrektora szkoły, zamiast się bronić. Frajer. Moi rodzice, gdy się o tym dowiedzieli zakazali mi tam wracać. W chwili, gdy to usłyszałam miałam chęć złapać Malsroja i go zabić. Wieczorem przy kolacji, postanowiłam poruszyć temat szkoły.
-Wiem, że to co zrobiłam było i jest niedopuszczalne i bardzo tego...żałuje-przekręciłam oczami- ale proszę! Pozwólcie mi tam wrócić, obiecuje, że już nigdy nie dopuszczę się tego, jakże złego czynu-uśmiechnęłam się pod nosem-World Magic to mój drugi dom, nie potrafię wyobrazić sobie, że mogłoby mnie tam nie być!
Przez dłuższą chwile nie uzyskałam żadnej odpowiedzi, aż w końcu moja mama się odezwała
-Córko, bardzo nas zawiodłaś swoim zachowaniem. Wiesz, że przyjaźnimy się z rodziną Malfoy i wiesz jak ważne są dla nas relacje z nimi. Oni jako jedyni z świata czarodziejów zaakceptowali fakt, że nie mamy nic doczynienia z magią-mówiła to z takim wyrazem twarzy, jakby od nich zależało ich życie.- a Ty tak po prostu rzucasz sobie zaklęcia na ich syna powodując, że Lucius omal nie zezłościł się na smierć!-wykrzyknęła. Czułam, że nic z tego nie będzie, że już nie wrócę do szkoły, nie spotkam się z Harrym, Hermioną i Ronem, aż nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Jeszcze tego brakowało, że goście przyjdą i już nie będę miała szansy porozmawiać z rodzicami, a jutro rano odjeżdża pociąg. Ojciec jako oczywiście głowa rodziny wstał i poszedł otworzyć drzwi. Ku mojemu i także rodziców zdziwieniu w drzwiach stali państwo Malfoy. Pięknie, teraz to już w ogóle nigdzie nie pojadę. Ojciec zaprosił ich do środka i zaprowadził do stołu. Przywitałam się i usiadłam naprzeciwko nich. Ciekawe gdzie zgubili swojego synalka, że nie przyszedł z nimi. Pewnie grzecznie siedzi i odrabia lekcje.
-Chcieliśmy porozmawiać z Tobą Holly na temat tego co się wydarzyło pomiędzy Tobą, a Draco-zaczął Lucius, minę miał tak poważną, że w głowie na szybko układałam sobie co mam powiedzieć, żeby przez przypadek nie palnąć jakiejś głupoty.
-Cóż...-zaczęłam, a mój głos drżał, jak przy ostatnim teście u profesora Snape'a- Ja i Draco po prostu się wygłupialiśmy, a ja długo nie myśląc użyłam zaklęcia, którego nie powinnam. Wiem, że zrobiłam źle i chciałabym państwa przeprosić za to-wygłupialiśmy się? Nasze wygłupy już dawno poszły w niepamięć, gdy skoczyliśmy 15 lat. Od tego momentu cały czas ze sobą rywalizujemy, kto jest lepszy. Oczywiście, że ja, ale ten dupek nie potrafi się z tym pogodzić.
-To nie nas powinnaś przeprosić, ale przyszliśmy tu w troszkę innej sprawie.-Narcyza i ten jej uśmieszek, ciekawe co ma na myśli- Słyszeliśmy o tym, że rodzice nie chcą Cię wysłać do szkoły-patrząc na rodziców kontynuowała dalej- Dlatego chcieliśmy powiedzieć, że powinniście dać jej szanse, jak to młodzi ludzie czasem popełniają błędy, ale to nie zmienia faktu, że taka kara coś zmieni-byłam w szoku. Wiedziałam, że po tych słowach rodzice odrazu pozwolą mi jechać. Zdanie Malfoy'ów było dla nich najważniejsze i wreszcie poskutkowało na moją korzyść. Byłam szczęśliwa.
-Skoro nie darzycie moją córkę nienawiścią-zaczął ojciec, on i te jego mądre słowa by przypodobać się Lucius'owi-jesteśmy skłonni wysłać Holly do szkoły.
-Świetnie-dodała Narcyza-będziemy się już zbierać, a ty młoda damo następnym razem użyj jakiegoś lekkiego zaklęcia, Draco do tej pory ma drgawki-próbowałam się nie zaśmiać, ale to było silniejsze. Świadomość tego jak ten burak się meczy, coś pięknego! Szybko wybrnęłam z sytuacji mojego głupiego śmiechu
-Tak jasne! To się już więcej nie powtórzy, przepraszam za mój głośny śmiech, ale nie mogę powstrzymać radości, że wracam do szkoły!- Oh Holly, jak ty dobrze kłamiesz.


ZA NIEDŁUGO POJAWI SIĘ KOLEJNA CZĘŚĆ! MAM NADZIEJE, ŻE SIĘ PRZYJMIE X
DZIĘKUJE ZA KAZDE WSPARCIE. LOVE 🙏🏻❤️

INACCESSIBLE (+18) Where stories live. Discover now