Prolog

15 1 0
                                    

Ich wzrok skierowany w moją strone. To ten sam wzrok pełen nienawiści.
Pogardy.

Uważają się za lepszych tylko dlatego, że jestem inna. To znowu się stało. Przecież tak się starałam. Tak bardzo walczyłam.
Oni znowu wygrali.
Znowu są tymi lepszymi.
Tak bardzo chce przestać się tak czuć.
Tak bardzo się boję.

- Strach jest taki sam jak wtedy - Usłyszałam. -Dlaczego po prostu ich wszystkich nie zabijesz?

To ten sam głos.
Znowu go słyszę.
Przeniosłam wzrok na swoje ręce.
Były pobrudzone krwią. To nie była moja krew.

- Przestań z tym walczyć. Dokończ to co zaczęłaś. Będziesz szcześliwsza.

- Zamknij się - Moje oczy zalały się łzami.

- Ja tylko próbuje ci pomóc. Zniszczyli cię. Zasłużyli na to.

- Proszę! Przestań.

Upadłam na ziemię. Coraz bardziej czułam woń krwi. Zaczęłam się trząść. Przestraszonym wzrokiem szukałam mojej ofiary.
Niedowierzałam.

- Alice!- Spojrzałam w górę- Kurwa mać Alice!- Nie poznawałam tej osoby. - Słyszysz mnie?! Odezwij się.

- To znowu się stało - Wyszeptałam popadając w jeszcze większą histerię.

Kamu telah mencapai bab terakhir yang dipublikasikan.

⏰ Terakhir diperbarui: Jan 04, 2022 ⏰

Tambahkan cerita ini ke Perpustakaan untuk mendapatkan notifikasi saat ada bab baru!

AmbiguityTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang