[10]~Sapnap zamknij się!~

1.4K 111 240
                                    


~Pov Skeppy~

Obudziłem się przytulony do chłopaka, mojego chłopaka. Kocham go i nigdy nie przestanę. Dalej nie potrafię uwierzyć jak to wszystko się stało, tyle wylanych łez, tyle słów wyrzuconych w powietrze jednak wszystko skończyło się na szczęście dobrze. Mam osobę, która kocha mnie a ja ją i to jest najważniejsze. Nigdy już nie popełnię takiego głupstwa jakie zrobiłem wcześniej. Przy mnie jest bezpieczny. Moje rozmyślenia przerwał dzwonek mojego telefonu. Na moje nieszczęście był on bardzo głośny przez co Darryl się obudził. Wstałem i podszedłem do urządzenia, dzwonił do mnie Nick. Ciekawe czemu nie śpi, jest przecież dopiero dziewiąta a ten gałgan potrafi leżeć w wyrku do jakiejś czternastej. Wziąłem urządzenie niechętnie do ręki, najpewniej chce mi powiedzieć cos głupiego. Przez niego musiałem przerwać przytulanie się z moim chłopakiem, tak się nie robi. Kliknąłem zieloną słuchawkę i usłyszałem zmartwiony głos przyjaciela?

- O jezu, dzięki, że odebrałeś. Bałem się, że coś Ci się stało - odezwał się chłopak - Jak sytuacja z Badem? 

- Spokojnie wszystko jest dobrze hah - zaśmiałem się reakcją chłopaka na to, że odebrałem połączenie od niego. - a co do tego ostatniego to... - i tutaj urwałem moją wypowiedź na chwilę jednak po parunastu sekundach dokończyłem ledwo słyszalnym głosem - jesteśmy razem. Sapnap był jakąś waloną yaoistką i jego religią było skephalo i dreamnotfound. Był to główny powód czemu można powiedzieć się trochę bałem mu tego mówić. Przez moment panowała głucha cisza aż nagle przyjaciel się wydarł

- AHHHHH, MÓWISZ NA SERIO?! O JEZY MÓJ SHIP SIĘ WRESZCIE SPEŁNIŁ - brzmiał na naprawdę szczęśliwego. W sumie nie dziwię mu się. Gdybym dowiedział się, że Dream i George są razem to moja reakcja wyglądałaby podobnie. Ale on jest bardziej walnięty niż ja. Pamiętam jak mi przysłał screena wszystkich fanfików z dreamnofound i skephalo jakie przeczytał, więc zaczynałem się go bać. Zastanawiam się jakby zareagował jakbym zapytał się go co sądzi o Karlu? Podobał się on Nickowi i jakikolwiek tekst na jego temat sprawiłby, że się zawstydzi. Jest to jedyny sposób na to, więc cieszę się, że jestem w nielicznej grupie, które o tym wiedzą. Muszę powiedzieć to kiedyś Clayowi i Georgowi, żeby odegrali się na tej walniętej pandzie. Byłoby to ciekawe doświadczenie. Jednak moje jakże interesujące przemyślenia przerwał ponowny głos chłopaka - dawaj, jaki jest Bad w związku? - zapytał z ekscytacją w głosie. A co go to obchodzi? Chce wiedzieć jaki jest mój przyjaciel jako chłopak? Odebrać mi go chce czy co, że się o takie rzeczy pyta?

- W sumie jest prawie taki sam jak w stosunku do Was. No może pomimo tego, że często się z nim przytulam i, że bardzo dobrze całuje... - ostatnie trzy wyrazy wypowiedziałem o pół tonu ciszej ale na tyle, żeby Nick usłyszał. Okropnie się zarumieniłem po tych słowach ale nie potrafiłem go okłamać. Chłopak całował bardzo dobrze, chyba najlepiej z osób jakie poznałem i miałem przyjemność to robić. No cóż, żadne pytanie mnie już nie zdziwi. Byłem pewny, że jestem gotowy na wszystko co przyjaciel chciałby wiedzieć. Jednak nie ma nic bardziej mylnego. Po tej jebniętej pandzie można się wszystkiego spodziewać. Nigdy nie da się być gotowym bo ten koleś potrafi zadać głupie, dziwne a nawet obrzydliwe czy bardzo prywatne pytania. Zachowywał się jak dwunastoletnia yaoistka, która nie umie myśleć racjonalnie i tylko jej fanfiki, filmiki i historyjki w łepetynie. W sumie to tylko wiek się nie zgadza bo Nick ma niby dziewiętnaście lat ale jak mam być szczery to zachowuje się jak pięciolatek. Czasami poważnie się zastanawiam czy ktoś nie pozbawił go mózgu. No wszystko na wskazuje. Podobno kilka lat temu był trochę mądrzejszy ale wiedziałem to tylko z opowieści Dreama, którego inteligencja niewiele różni się od tej Sapnapa. 

- A robiliście już "to"? - zadał to pytanie zaciekawionym głosem. Byłem pewny, że na jego facjacie widnieje ten szczególny, zadziorny uśmieszek. Zawsze go miał kiedy zadawał jakieś dziwne pytania lub mówił głupie teksty o podobnej tematyce. No błagam, myślałem, że on ma jeszcze tą odrobinę godności. Byłem pewien, że nic mnie nie zdziwi ale ten zbok coś wymyślił. W jednym momencie moja twarz przybrała kolor czerwony. Jak on może o coś takiego pytać? Co z nim jest nie tak? Zadawałem sobie to pytanie w kółko? 

- O co Ty się pytasz?! - wydarłem się niekontrolowanie. Byłem okropnie zawstydzony. Przepraszam bardzo ale jak można zrobić "tą czynność" dosłownie w pierwszym dniu związku? Znając go on pewnie po jakiejś godzinie czy dwóch związku poszedł się ruchać ale, że ja i Bad mielibyśmy "to" robić. Na samą myśl o tym zawsze robiło mi się gorąco. Fakt, chciałbym to zrobić ale no błagam. Mam pójść do Darryla i powiedzieć mu "Hej Bad, chcesz się pieprzyć?". No come on, za bardzo się wstydzę. Poza tym nie chcę pokazywać chłopakowi, że nie zależy mi na związku tylko seksie. Najpewniej chłopak i tak się nie zgodzi. Stwierdziłem, że dokończę moją wypowiedź, żeby Sap nie robił sobie jakichkolwiek nadziei. Niech on się zeswata z Karlem, wtedy przestanie zadawać te głupie pytania bo sam by się wtedy mógł przekonać. Z jednej strony w sumie chciałbym, żeby był on z Karlem ale z drugiej to żal byłoby mi chłopaka, że musiałby wytrzymywać dzień w dzień z tym kretynem. Współczuję Dreamowi i Georgowi, że muszę się z nim męczyć całe dnie. Są oni jeszcze popularniejszym shipem niż my, więc mają dużo gorzej. Jednak z drugiej strony mnie też ciekawi czy są w końcu razem. Oboje byli zakochani w sobie od prawie dwóch lat ale nie potrafili tego powiedzieć drugiej osobie. W sumie pozytywną cechą Sapnapa, że potrafi zeswatać różne osoby ze sobą, więc jeśli są lub będą ze sobą to Nick będzie miał w tym spory udział. W sumie za to go cenię. Sprawy, które są prywatne i poważne bierze na serio i radzi w bardzo, ciężko to mówiąc racjonalny sposób. Nigdy Cię nie będzie oceniał, cokolwiek mu powiesz. Jest on bardzo dobrym przyjacielem. Chociaż bardziej zastanawiam się jak widzowie i reszta dsmp zareaguje na nasz związek. Niby wiem, że jest tam sporo osób należących do tego środowiska to i tak był ten stres. (bazuję na jednym z tweetów Dreama jeśli chodzi community lgbtq+ jak coś c:) Fakt, byliśmy drugim największym shipem na serwerze zaraz po legendarnym dreamnotfound ale co jeśli oni tylko udawali tolerancję i uprzejmość. Mam nadzieję, że nie znienawidzą mnie prywatnie jak im to powiem. Moje jakże stresujące i nieprzyjemne rozmyślenia przerwał dźwięk rozłączonego połączenia. Tak po prostu sobie poszedł? Japierdziele, ja kiedyś go zabiję. Byłem dość poirytowany ale widząc mojego chłopaka to mój beznadziejny humor gdzieś zniknął. Darryl podszedł w stronę łóżka i usiadł na nim obok mnie. Po chwili zapytał: 

- Stało się coś? - jego głos był spokojny i uroczy jednocześnie. Cieszę się, że mam go. - Wydarłeś się wcześniej, że z salonu było Cię słychać

- Tak tylko Sapnapowi znowu coś odwaliło. Wiesz jak to jest z yaoistkami - po tym co powiedziałem z ust Bada nie wyszło ani jedno słowo tylko zaśmiał się pod nosem. Zrobiłem to samo. Po paru minutach chyba odwaliła nam jakaś głupawka. Nasz ton głosu przypominał pijanej osoby, która ledwo co utrzymuje się na nogach a jej głowa w ogóle nie kontaktuje co się dzieje na zewnątrz mimo, iż nic dziś nie piliśmy. Dziwne. 

- A co ta upośledzona panda chciała wiedzieć? - zapytał przez śmiech Darryl

- A nic ciekawego. Typowe teksty yaoistek. Czy jesteśmy razem, jaki jesteś w związku i czy się ruchaliśmy - dopiero czerwona jak pomidor twarz mojego chłopaka uświadomiłem się co powiedziałem. Myślałem, że to o co dokładnie pytał Nick powiedziałem w myślach ale widocznie się myliłem. W tamtym momencie moja faciata wygląda identycznie. Co mnie zdziwiło to Darryl przybliżył się do mnie i usiadł na mnie okrakiem.

------------------------------------------------------------------------------------------------

HEEEEEEEEJ

O kurwa, dawno mnie tu nie było. Jednak macie tutaj jakieś gówno bo lekcje strasznie nudne (wcale nie ma teraz prawie 18 a ja pieprzę o lekcjach). No cóż i od razu mówię, że ta końcówka postaram się, żeby pojawiła się w kolejnym rozdziale a, żeby ten przyszedł trochę szybciej. Na wstępie mówię, że będą w nim treści 18+ i to chyba tyle. Oczywiście na początku owego rozdziału napiszę to samo ale wolę Was od razu odtrzec.

Ilość słów: 1359

Dziękuję za czytanie i papa <3


Uczucia to ciężka sprawa | Skephalo IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz