Rozdział 15

656 24 7
                                    

Oczami Aleksa

Jakiś czas temu znalazłem swoją mate. Ma na imię Mady i jest wilkołakiem betą tak samo jak ja. Tego ranka obudził mnie krzyk mojej ukochanej  dobiegający z balkonu. Najszybciej jak tylko mogłem zerwałem się z łóżka i pobiegłem na balkon. Mady stała przerażona i patrzyła w dół. Gdy zrobiłem to samo zrobiło mi się aż słabo. Po chwili obok nas stali Nathan i Nikola. Nathan tak samo był niesamowicie wściekły i przerażony. Dziewczyny poszły usiąść gdyż widok spowodował u nich odruchy wymiotne. 

Na trawniku przed domem głównym był wielki napis "Luna's death" ułożony z ciał martwych już wilkołaków. Ciała były całe zakrwawione i bardzo poranione.

Oczami Nathana

Zeszliśmy z Balkonu na podwórko, byłem przerażony że coś takiego miało miejsce, a za  razem wściekły że ktoś dopuścił się takiego masowego morderstwa, i że strażnicy nic nie zrobili.
Nasi technicy zbierali ślady, a ja, Aleks i kilkudziesięciu żołnieży  poszliśmy na obchód do około ogrodzenia które otaczało naszą działkę.

-Nathan, zobacz tam leżą strażnicy. - powiedział Aleks podniesionym głosem.

Natychmiast podbiegliśmy do tego miejsca i na ziemi zobaczyliśmy nieprzytomnych strażników.

-Żołnierze baczność! - krzyknąłem a strażnicy ledwo co zaczęli się ruszać.

-Zabierzcie ich do szpitala. A my idziemy dalej.

Po godzinnym obchodzie okazało się że wszyscy strażnicy byli "pousypiani". W szpitalu okazało się że zostali odurzeniu bardzo silnym środkiem usypiającym.

Siedziałem właśnie w moim gabinecie gdy wpadł do niego zdyszany Alex.

-To wampiry! - Krzyknął gdy wpadł do pokoju.

-Skąd wiesz? - powiedziałem gwałtownie podnosząc się z krzesła.

-Zwiadowcy znaleźli ciało młodego wampira, miał zakrwawioną twarz. Po analizie śladów okazało się że to krew wilkołaka, a z tego co wiemy to krew wilkołaka jest dla wampira zabójcza. 

-Dobra robota. Trzeba zwiększyć liczbę strażników, oraz uruchomić alarm ochronny na całej granicy. Wtedy będziemy wiedzieć kto, kiedy i gdzie i o jakiej porze przekracza granicę. 

-Już wydaję komunikat. 

-Trzeba chronić wszystkich, trzeba zakazać wychodzenia poza mur a od godziny 20 będzie zakaz wychodzenia z domów. Musimy robić wszystko aby nie stracić więcej wilkołaków. 

-Tak jest.

Po tych sławach odesłałem Aleksa i resztę moich ludzi do swoich zajęć. Ja za to udałem się do swojego mieszkania aby sprawdzić czy wszystko w porządku z moją mate i mate Aleksa.
Wszedłem do salonu i zobaczyłem dziewczyny z laptopem przeglądające ubranka dla niemowląt i inne artykuły dla dziecka.  Na dywanie przed nimi siedziała Patrycja która rysowała coś na kartce.

-Cześć dziewczyny, co robicie? - 

-Hej skarbie. Ja i Mady przeglądamy różne akcesoria do pokoju malucha.

-Pokażcie co znalazłyście?

-Wieczorem ci pokażę

-Okej. - w tym momencie podbiegła do mnie Patrycja, przytuliła się do mnie i pokazała mi swój rysunek mówiąc.

-Tato zobacz to jest nasza RODZINA. To ja, to ty, to mama a tu w wuzku będzie maluszek.

Ten rysunek mnie rozczulił i przytuliłem małą.

-Nathan, ustaliliście coś nowego? - spytała Mady, mate mojego bety.

-Kochanie pójdź się pobaw w swoim pokoju ja muszę porozmawiać z mamą i ciocią. - Patrycja pobiegła do siebie do pokoju a ja siadłem na przeciwko kobiet. - To wina wampirów. Wszystkie ślady i martwy wampir znaleziony na naszym terenie świadczą na ich winę.

W tym momencie moja mate zaczęła bardzo płakać.

-Co się stało kochanie?

-Nigdy ci o tym nie mówiłam bo bałam się że mnie zostawisz.

-Mów skarbie, co się dzieje.

-Jak miałam 13 lat zostałam zgwałcona przez wampira został on potem zabity przez mojego ojca. Jego rodzina powiedziała że się zemszczą za jego śmierć. Boję się że mnie znaleźli.

Gdy Nikola skończyła mówić rozpłakała się jeszcze bardziej.

-Skarbie nie bój się, nic ci nie zrobią. Poświęcę nawet swoje życie abyś ty mogła żyć.

Nikola wtuliła się we mnie i po chwili zasnęła z wycięczającego płaczu. Byłem na nią troszeczkę zły że mi nie powiedziała wcześniej i tej tragedii co ją spotkała. Ale jeszcze bardziej byłem wściekły na gatunek tych pijawek za to co zrobili mojej ukochanej. Gdy tylko ułożyłem ją do spania. Mady poszła do Patrycji trochę się nią zająć, za to ja wezwałem do swojego gabinetu Aleksa i inne bety.

-Mam pewne ważne informacje które mogą dotyczyć tej sprawy z rana.
Kilka lat tamu w wieku zaledwie 13 lat wasza Luna została ofiarą brutalnego gwałtu. Czytu dopuścił się wampir który został potem zamordowany przez jej ojca. Inne wampiry groziły że zemszczą się za jego śmierć. Podejżewam że właśnie znaleźli Nikolę. Aleks, Dylan i Luca zostaniecie ze mną w domu głównym i będziemy szukać informacji które mogą się przydać. Max i Kasper pojedziecie z ochroną po rodziców Nikoli aby ich tu przywieść aby byli bezpieczni, a Nino i Kris udacie się także po moich rodziców i także przywieziecie ich tutaj. Przyda się dodatkowa pomoc starego Alfy, a także im muszę zapewnić bezpieczeństwo.
Trzeba uruchomić barierę elektryczną.
Z muru zostaną wysunięte metalowe pręty a między nimi druty będą przewodzić prąd. Nie możemy dopuścić aby ktokolwiek obcy dostał się na teren domu głównego.

-TAK JEST ALFO.

Odkrzyknęli wszyscy i udali się do swoich zajęć.

Czułem że zbliża się niebezpieczeństwo, ale nie wiedziałem że aż tak wstrząśnie to moim życiem....

Mój Alfa (ZAWIESZONA) Where stories live. Discover now