Edward: *czyta "Księżyc w Nowiu"*
Edward: *płacze na praktycznie każdym momencie (ja wiem że wampiry nie mogą płakać)*
Edward: Jakim ja jestem debilem...
Edward: *dochodzi do momentu, kiedy Jacob prawie całuje Bellę*
Edward: *Rzuca książką o ścianę, ściana się rozpada a książka lecie 100 000 km dalej*
Edward: *przeklina*
Bella: EDWARD DO JASNEJ POGODY TO SIĘ WYDARZYŁO 200 LAT TEMU!!!
Edward: No tak, ale...
Bella: WYBACZYŁAM CI JUŻ!!!
Edward: Tak, ALE...
Bella: Ale co?
Edward: Ale Jacob nadal żyje, a to poważny błąd.
*******
Kochani! Nie wiem jakim cudem, ale mam pod tą książką 2.2K wyświetleń. Nie wiem jak mam wam dziękować, bo gwiazdek też jest dużo!
Ja nadal nie mogę w to uwierzyć, ale jeszcze raz dziękuję! W szczególności (oczywiście) Fanaticangirl, bo jesteś ze mną od początku i wspierasz mnie głosując i nieraz komentując <3
Wkrótce będzie kolejny rozdział!