21 Draco

500 26 35
                                    

Hermiona:


Szliśmy tak przez prawie pół zamku, dopóki nie weszliśmy na pewien korytarz. To co tam zobaczyłam było bardzo dziwne, przed nami stali Draco i Ginny. Ten widok był bardzo podejrzany, "zdrajczyni krwi Weasley" rozmawia właśnie z Draco.  Pozycja w jakich stali była dosyć dwuznaczna, nie żeby coś ale prawie przytulająca się poza raczej nie jest normalna. Po zobaczeniu tego, raczej nic mnie już nie zaskoczy. Gdy nas zobaczyli odsunęli się i popatrzyli dziwnym wzrokiem na siebie. Po chwili odezwał się Harry i powiedział "Ginny?". Staliśmy i patrzyliśmy na siebie Harry na Draco a ja na Ginny. 


DM: Eeee to ja może już pójdę...

GW: Ja może też.

HP: Nie! Macie nam to wyjaśnić! 

Krzykną Harry i Ginny chciała coś powiedzieć ale cały czas się jąkała.

DM: No co, ta szlama na mnie wpadła bo przewróciła się o książkę a ja ją tylko złapałem, a wy już robicie awanturę jak by nie wiem co się stało.

GW: Nooo...

HG: Aha...

DM: To ja idę, nie chcę mi się słuchać waszych kazań o tym że waszym zdaniem było inaczej.

GW: Ale wy też musicie mi coś wyjaśnić.

HP: My nie mamy co wyjaśniać, ty przed chwilą przytulałaś się z Malfoyem. Ty powinnaś się nam tłumaczyć. 

GW: Yhy

Powiedziała Ginny i pokazała palcem na nasze dłonie które przez cały czas się trzymały. Popatrzyłam z Harrym na siebie i zarumieniłam się. Nagle nie wiadomo skąd pojawił się Blaise.


BZ: Ginny...

GW: Draco ci powiedział?

BZ: Tak 

GW: Ale to tylko wypadek, wpadłam na niego przez przypadek bo przewróciłam się.

BZ: Yhy...


Ta akcja działa się tak szybko że nie nadążałam nad tym wszystkim. Czy właśnie się dowiedziałam o związku Blaise i Ginny? Czy ona zadaje się z ślizgonami? Te pytania cały czas latały mi w głowie. Nagle Ginny do niego podeszła, złapała go za rękę i gdzieś odeszli. To brzmi jak jakiś absurdalny sen. Myślenie przerwał mi głos Harrego.


HP: Em.. czy oni ten no ?

HG: Chyba tak.

HP: Czemu ona nam wcześniej nie powiedziała? Przecież to nasza przyjaciółka.

HG: Mi mówiła, ale tylko o tym że podoba jej się Blaise, reszta zaszokowała mnie tak samo jak ciebie.

HP: Gdyby Ron dowiedział się o tej sytuacji...

HG: Każdy wie jak by to się skończyło... Bardzo fatalnie dla Blaise i Ginny.


Odwróciliśmy się w tą samą stronę ( Ale wam teraz romantico jebnę XDDDD) ,patrzyliśmy sobie w oczy, zaczęliśmy zbliżać do siebie i nagle stało się to ( chyba każdy już wie lol ), pocałowaliśmy się. Nagle poczułam flesza i dźwięk aparatu robiącego zdjęcie. 

zakazana miłość / Harry i HermionaWhere stories live. Discover now