002

25 4 2
                                    

więc IDOL? 

Czemu pisane capslockiem? Bo według mnie to wielkie słowo, wielki człowiek. Ktoś kto pomaga wielu ludziom na świecie nawet o tym nie wiedząc. Uważam, że to piękne lecz czasem niebezpieczne zjawisko. Kiedy idol przeobraża się w swojego rodzaju bóstwo, obsesję. Ja np nie rozumiem stania pod hotelami, studiami nagraniowymi itp. Chyba czułabym się osaczona w takim tłumie. 

Nie wiem jak jest z innymi jednak jako, że jestem już stara postrzegam famous boys bardziej jako obiekt seksualny niż kogoś do naśladowania i wzorowania. Dobra widzę ich tylko jako dobre ciacha. Ciężki już mój los. 

Czasem miewam okresy (takie jak dziś np.), że mam ochotę się zabić (tylko metaforycznie) bo nigdy się z nimi nie napiję czy nie pójdę na imprezę. Wiem, że z sosami wystarczyłoby się tylko lekko wysilić, poświecić oczami itp, ale mimo wszystko trochę mi smutno, że te "marzenia" są tak małoprawdopodobne do spełnienia.

Kolelną dobijającą rzeczą jest to, że czasem można wyobrażać sobie jak bardzo pasuje się do swojego idola, jednak do rzeczywistości sprowadza nas rzecz, że to nigdy nie będziemy my. Come on, bądźmy realistami. Nie chcę nikomu niszczyć marzeń ale, no.

Jeśli czujesz się jak plastikowa torba wirująca na wietrze, zawsze możesz zamknąć się w pokoju i pomarzyć. To w gruncie rzeczy nie jest zła rzecz. To pomaga.

Sami nie wiemy jakby to było znajdować się ciągle w pobliżu uwielbianej osoby. Może to nie byłoby takie kolorowe jak tam się wydaje? W końcu każdy ma jakieś wady. A z drugiej może byłoby cudowne. Kto wie.

Z jednego się cieszę, że udało mi się spotkać All Time Low, co prawda pogadałam najwięcej z Zackiem jednak okazał się super gościem. Natomiast Jack i Alex jako największe gwiazdy zespołu byli wiecznie oblegani i nic poza zdjęciem i krótkim "hi" nie miałam okazli z siebie wydobyć. Jedno marzenie spełnione chociaż troszkę. Mimo tych wszystkich dziewczyn dookoła mnie to akurat mnie Barakat pociągnął na scenę podczas koncertu. Magiczne przeżycie. Kurde, chyba za bardzo się rozpisuję i to nie bardzo w temacie.

Jedno wiem, nie powinno się rezygnować z marzeń. Tym żyjemy i to nas napędza. 

Z góry przepraszam za tak chaotyczny tekst. Były to jednak moje nieedytowane myśli. Dziękuję. Dobranoc.

Você leu todos os capítulos publicados.

⏰ Última atualização: Feb 19, 2015 ⏰

Adicione esta história à sua Biblioteca e seja notificado quando novos capítulos chegarem!

Nothing wrong / blueyed_oneOnde histórias criam vida. Descubra agora