14

744 42 3
                                    

Deku: deku oddaj mi ten !

Uraravity: deku-kun może jeszcze spać

Deku: kurwa sam muszę do niego pójść

Kamień: współczuję bro

Deku: dobra walić, jak wstanie to przyjdzie

Deku: przecież ja nie mam budzików ustawionych, cholera

Deku: trzeba iść

Pikachu: ale przygoda xDD

*78 sekund później*

Deku: *wiadomość głosowa* *wiadomość usunięta*

- oddaj ten telefon nerdzie!

- po co ci mój telefon

- to mój telefon!!

- nie przywłaszczaj sobie moich rzeczy!

- japiedole, no spójrz na tapetę!!

- no ja tu jestem, jak śpię?! Robiłeś mi zdjęcia jak śpię?!

- dobra nie ważne co robiłem! Ale to mój  telefon nie widzisz!?

- oh... no racja

- kurwa to się nagrywa

Pikachu: no to nieźle xDD

Pikachu: jak można pomylić telefony? Jak to jest możliwe?

Brainwashing: przypominam że ty też raz pomyliłeś mój telefon ze swoim.

Pikachu: aaa, no tak!

*143 sekundy później*

Uraravity: idę sobie do Tsu a tu patrzcie co spotkałam
*Zdjęcie*

Uraravity: idę sobie do Tsu a tu patrzcie co spotkałam*Zdjęcie*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

((Wyobraźcie sobie że oni są w normalnych ubraniach itp.))

Pinky: awww jakie to słooodkie

Kamień: czekajcie...

Kamień: czy baku-bro się uśmiecha?!

Pikachu: niemożliwe!

Kamień: mido-bro robi cuda

Kacchan: to wy myśleliście że nigdy się nie uśmiecham?!

Kamień: wiesz po prostu zawsze chodzisz wkurzony iii

Kacchan: to nie znaczy że się nie uśmiecham! Tch

Mieszaniec: gdzie oni są?

Pinky: wow todoroki żyje :oo

Mieszaniec: żyje, a teraz gdzie oni są

Uraravity: niedaleko pokoju shinso, a co?

Żabka: czuję że nasz ship jest w niebezpieczeństwie, kero

Kacchan: jeśli ten dupek będzie chciał walczyć, proszę bardzo

Pinky: dawaj bakugo!!! Wałcz o swoją miłość!!!

Uraravity: co ja mam robić? Powstrzymać ich? Iść po pana aizawe? Czy pomóc dla deku, bo leży na podłodze oszołomiony
*Zdjęcie*

Uraravity: co ja mam robić? Powstrzymać ich? Iść po pana aizawe? Czy pomóc dla deku, bo leży na podłodze oszołomiony*Zdjęcie*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


((Znów wyobraźcie sobie ich w normalnych ubraniach))

Pinky: może pomóż dla izuku, aby normalnie siadł a potem ich powstrzymaj

Kamień: niedaleko pokoju shinsou? Idę ci pomóc Uraraka

Żabka: poważnie się robi, kero

*Realna rozmowa*

K(katsuki): ty jebany gnoju!

T(todoroki): ja?! Odwal się!

K: to ty zacząłeś wrzodzie!

S(shinsou): co się tu dzie-

U(Uraraka): shinsou! Czemu o tym nie pomyślałam, pomóż proszę!

S: umm... Ok?

U: chodź deku-kun, pójdziemy do mojego pokoju

I(izuku): o-okej

S: bakugo musisz być taki głupi?

K: ja?! Głupi?! Ty jeba-
*Kontroluje go hueh*

S: Perfekcyjnie.

A(aizawa): co się tu dzieje?!

T: razem z bakugo mieliśmy bujkę

A: dzieciaki... O co poszło?

T: o midoriy'e

A: no takiego przypadku to ja nie miałem, shinsou zaprowadź bakugo do pokoju, a ty shoto też idź do swojego. Jutro sobie pogadamy

Jeśli rozdział coś nie pykał, to sorka ale wattpad na telefonie mi się zwalił

bnha na MessengerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz