Park, miesiąc później, 17:32
Diana nie zaśpiewała na otwarciu boiska.
Jednak śpiewała co piątek w szkole.
Schowana w składziku umilała przerwy.
Zazdrości siostry nadal nie zrozumiała.
Dianie zawsze wszystko się udawało.
A Ally niekoniecznie.
Więc siostra chciała w końcu coś zmienić.
I dlatego wydała Dianę.
Co środy Diana spotykała się z Ashtonem.
W parku.
Zawsze o 17:32.
To było jak rytuał.
Los postanowił jednak coś zmienić.
I sprawił, że Ashton nie zjawił się w parku.
Już nigdy.
![](https://img.wattpad.com/cover/33507264-288-k248890.jpg)
YOU ARE READING
Kocham // ashton irwin
Fanfiction"Świetna piosenka (:" Diana przeczytała liścik. Wiedziała, że teraz zacznie się koszmar. #213 in ashton ©2015 Julkaa_xx