50. Takiej odpowiedzi oczekiwałem.

347 17 0
                                        

- Co myślicie o tej?- zapytałam stając przed dziewczynami w białej sukni.

- Zbyt prosta.- skomentowała Lisa.

- A ta?- wyszłam z przymierzalni w kolejnej sukience.

- Za bardzo obcisła.- tym razem głos zabrała Lea.

- Ugh. Została już tylko jedna.- mruknęłam i zasunęłam zasłonę.- Ta mi się najbardziej podoba.- odparłam wychodząc.

- Jest idealna.- odpowiedziały  zgodnie.

~*~

- Julia białe czy różowe kwiaty?- zapytała Lisa, która biegała za mną od godziny zadając różne pytania.

- A nie mogłyby być czarne róże?- zapytałam, odwracając się do dziewczyny.

- Zwariuje z Tobą. To ślub, nie pogrzeb.- odparła.

- Niech będą białe.- powiedziałam od niechcenia i wróciłam do przeglądania wzorów zaproszeń.

~*~

POV. SYRIUSZ

- Syriusz czy ty w ogóle wiesz, że bierzesz ślub? Bo póki co to nie widzę żebyś robił cokolwiek oprócz obijania  się.- odezwał się James.

- Jula ma wszystko pod kontrolą, a z tego co wiem to Lisa, Kath i  Lea są bardziej podjarane  tym ślubem niż Julia.- zaśmiałem się.

- Chyba pójdę zapytać Lisy, czy nie ma przypadkiem do Ciebie jakichś pytań.- odpowiedział James, kierując się w stronę drzwi.

- Nawet się nie waż. Jakby coś chciała to by przyszła. Nie będę się narzucał. Zresztą dobrze mi się tu leży.

- Leń.

- Odezwał się łoś.

- Ile razy mam ci tłumaczyć? Jestem JELENIEM nie ŁOSIEM.

- Dla mnie i tak jesteś łosiem.

- Idę po Lisę.

- Nie, nie. Jelonku już się tak nie wściekaj.- wyszczerzyłem zęby.

- Już się tak nie szczerz. Prędzej czy później i tak nie ominie Cię milion pytań. Czy ty w ogóle masz garnitur?

- Tak, mam. Wisi w szafie i czeka na ten wspaniały dzień.

- Czy ja wiem, czy wspaniały. Mój przyjaciel straci wolność.- zamyślił się.

- Oj nie przesadzaj James. I tak dalej będziemy chodzić na Ognistą.

- Takiej odpowiedzi oczekiwałem.- uśmiechnął się jak małe dziecko, które dostało lizaka i usiadł w fotelu.

Julia Riddle || córka VoldemortaWhere stories live. Discover now