☆Co on kombinuje☆

943 43 10
                                    

Siedzę właśnie w gabinecie mojego ojca i już od godziny słucham kazania na temat tej akcji na bankiecie. Tak, może tata ma trochę racji, ale nikt nie będzie groził mojej rodzinie. Poza tym co za złoczyńcy boją się 16 letniej laski z bronią, no proszę was. Nie mieliby jaj żeby strzelić, szczególnie dlatego, że było tam za dużo osób.

T-sluchasz co do Ciebie mówię?- zapytał Tony, tym samym przerywając moje myślenie

R- oj, tato dobra, masz rację to było głupie zachowanie, ale nie chciałam żeby coś stało się Megan i Leonowi

T- dobrze, ale jeszcze raz usłyszę o takiej akcji, a dostaniesz szlaban na wszystko- zaśmiałam się wiem, że nie da mi kary

R- dobrze, tatoooo...- przeciągnelam ostatnią literke- to ja wychodzę

T- zaraz, zaraz! A gdzie Ty się wybierasz?!

R-ide się spotkać z przyjaciółmi

T-...nie wracaj zbyt późno - powiedział po chwili

R- dobrze, kocham Cię

T-ja Ciebie też!- krzyknął

Pobiegłam do pokoju, po drodze minęłam  Buckiego i Steve’a. Gadali o czymś, ale niezbyt mnie to obchodziło. Zbiegłam do pokoju się przebrać, ponieważ byłam w dresach. Ubrałam brązowe luźne spodnie, biały top i jeansową brązową kurtkę. Włosy rozpuściłam. Wzięłam telefon, pieniądze i wyszłam z pokoju. Schodziłam na dół, gdy nagle usłyszałam rozmowę:

-coś tam jest, nie widziałem co-powiedział ten jeden

-musimy się dowiedzieć co tam chowa i powiedzieć Tonemu, ona popada w jakąś paranoje

-od niedawna dziwnie się zachowuje, dodatkowo ta broń, którą ma schowaną

-mowie ci, coś tam ukrywa musimy się dowiedzieć co to

- hej, nie będę jej grzebał w rzeczach, zachowuje się dziwnie, ale każdy ma coś za uszami, a bron ma pewnie dla bezpieczeństwa

- jak chcesz, ale ja się dowiem

Nagle usłyszałam kroki, więc weszłam do pierwszego lepszego pokoju, zamknęłam drzwi i wzięłam głęboki oddech

N-hej, Reed-szlak to pokój Nat-co chciałaś?

R-ja ten, no chciałam cię zapytać, jak wyglądam i czy mogę tak iść z przyjaciółmi na spotkanie- mam nadzieję, że w to uwierzy nie jestem jakoś mega dobra w kłamaniu

N-ty zawsze wyglądasz dobrze- zaśmiała się- Aha! Dzisiaj o 20.00 mamy trening, bo ostatnio się wymigałaś

R-dobra, to ja lecę zobaczymy się później

I wyszłam z pokoju weszłam do salonu, a tam siedział Steve, czyli to on pewnie gadał z Buckim na mój temat. Ominęłam Steve’a i weszłam do windy. Wyszłam z Stark Tower i pokierowałam się  na autobus.

☆TIME SKIP☆
Właśnie siedzę w Starbaksie z Mj, Liz, Needem i Peterem naprawdę bawimy się jak nigdy, śmiejemy się, żartujemy, gadamy jakbyśmy się znali od lat.

L-hej, Reed, tak właściwie to czemu nie chodzisz do szkoły?- zapytała Liz z uśmiechem na twarzy

R- em, no... byłam chora- uśmiechnęłam się słabo Liz wróciła do rozmowy z Mj i Needem. Popatrzyłam na swoje palce i miałam łzy w oczach, nie chodziłam do szkoły przez to co się stało. Nikomu z nich nie powiedziałam, że Leon mieszka ze mną i jego rodzina nie żyje. Podniosłam wzrok i zobaczyłam, że Peter przyglad mi się z troską w oczach. Uśmiechnęłam się do niego i wstałam- zaraz przyjdę-powiedziałam i poszłam do łazienki.

Stanęłam przed lustrem, było mi ciężko. Najpierw straciłam Venoma, później państwo Wilson zginęli razem z moim przyjacielem. Leon został bez rodziny. Do tego mam na głowie jakąś szajkę debili, którzy chcą mnie dopaść. Bucky i Steve knują coś. Do tego wszystkiego muszę chować i chronić przed wszystkimi to głupie jajko.

Szlak...-jęknełam i złapałam się za głowę, znowu ten sam ból... Co jest do jasnej cholery?!- pokój- usłyszałam w głowie, a przed oczami widziałam mój pokój i kogoś w środku, ale zaraz to Bucky. Po chwili moje oczy znowu widziały normalnie. Stwierdziłam, że muszę biec do domu. Wyszłam z łazienki i podeszłam do stolika.

R-przepraszam was, ale muszę iść, coś mi wypadło-pozbierałam się i wyszłam.
Biegłam ile sił w nogach. Z jednej strony mogłabym użyć mocy, ale jest tutaj zbyt dużo ludzi. Używam mocy tylko pod przykrywką, nie chce żeby ktoś się dowiedział, że mam moce. Po 5 minutach dotarłam do Stark Tower, a tam w salonie siedzieli wszyscy w tym Bucky. Cholera!

T-dobrze, że jesteś musimy porozmawiać-o Kurwa!

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Ten trochę krótszy ale jest 😂

Jutro pojawi się kolejny rozdział 😎❤

Córka Starka I VenomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz