57. Kristin Cashore - Nieskończone światy Jane

2 0 0
                                    

Parasolki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Parasolki... to od nich ta historia się zaczyna
i na nich w jakiś sposób się kończy.

Jednak zanim dotrzemy do końca, zanim otrzemy się o barierę literackiej nieskończoności, zanim uzmysłowimy sobie dokąd w istocie dotarliśmy i jak szeroko być może po drodze otworzyliśmy oczy ze zdziwienia, zanim to wszystko mogło się wydarzyć i jestem przekonany, że tak było w istocie, razem z Jane i jej parasolkami dotknęliśmy czegoś na co nigdy nie liczyliśmy, o czym nie marzyliśmy i co nawet w najśmielszych snach nigdy wcześniej nie przeszło nam przez głowę.

W życiu nie ma przypadków, są sytuacje, które pojawiają się przed nami, co jakiś czas. Są obietnice, które sprawiają, że czasem wbrew swojej woli postępujemy tak, a nie inaczej, są zdarzenia, które dzieją się, czy tego chcemy, czy nie i są ludzie, którzy nagle, w najmniej spodziewanym momencie pojawiają się na naszej drodze. I jest Jane, która choć niczego nie planowała została postawiona przed faktem dokonanym dzięki obietnicy złożonej cioci Magnolii i pojawieniu się na jej drodze Kiran Thrash, bajecznie bogatej córki Octaviana Thrasha IV. Wspólnym mianownikiem obu zaistniałych czynników był dom tego ostatniego, do którego jego córka zaprosiła Jane na wiosenną galę. Od tego momentu nic i nigdy nie było już takie samo.

W pełnym spojrzeniu
do odkrycia w blogu.
https://bit.ly/1001ksiazek

Kristin Cashore, Nieskończone światy Jane, Wydawnictwo Jaguar, Warszawa 2018

1001 książek, które musisz przeczytaćWhere stories live. Discover now