/12/_r

40 7 0
                                    

- co sądzisz o tej?- spytał nagle szeptem młodszy przyjaciel podsuwając pod zmarznięty nos Lee jedną z trzymanych przez siebie książek. 

- sam nie wiem, wydaje się dość nudna po opisie.- na słowa Minho krótkowłosy brunet jedynie lekko przekrzywił swoją głowę w geście braku zrozumienia starszego chłopaka. 

- chyba jednak głupią decyzją było zabranie cię ze sobą jeśli nawet nie potrafisz rozróżnić dobrych powieści od tych rzeczywiście nudnych.

- mówiłem ci, że nie nadaję się na dobrego doradcę odnośnie wyboru książek. w końcu nie jestem takim maniakiem literatury co ty Hyun.- rudowłosy student ponownie odgarnął na bok swoją już lekko za długą grzywkę, która wpadała mu coraz częściej do oczu denerwując go tym samym.- szlajamy się po tej bibliotece już dobrą godzinę a ostatecznie zdecydowałeś się na zaledwie dwie książki, które moim skromnym zdaniem w cale nie zapowiadają się tak wciągająco co nie jedna w dziale z romansami.

- tak jasne, bo przecież nastoletnie romanse są niby lepsze od dobrego kryminału i dreszczowca. wmawiaj to sobie dalej Minho, a uwierz to ty będziesz żył w iluzji, która nigdy się nie spełni. tymczasem to ja będę tym, który kiedyś sam napisze bestseller, który to każdy w Seulu,.. nie, na świecie będzie czytać z zainteresowaniem i niepokojem o to co stanie się dalej w fabule.- powiedział z dumą w głosie Hwang wypinając swą pierś do przodu z dodatkowo szerokim uśmiechem na ustach.

- i tego ci życzę Hyun, ale to dalej nie zmienia faktu, że znów siedzimy z założonymi rękami i gapimy się na wypchane po brzegi papierem regały już drugą godzinę. a jak znam życie te dwie książki przeczytasz w niecały tydzień, po czym po raz kolejny będziesz mi marudził, że chcesz znowu wpaść niby "szybko" do biblioteki bo nie masz co czytać, więc weź po prostu jeszcze jakieś inne pierwsze-lepsze książki i chodźmy już je wypożyczyć.- odparł zmęczonym głosem najstarszy z ich dwójki chłopak patrząc teraz na przyjaciela błagającym spojrzeniem. bo nawet jeśli w owej narodowej bibliotece było cieplej niż na zewnątrz to Lee zdecydowanie wolał już opuścić to miejsce i w końcu rzeczywiście odpocząć po męczących wykładach na uczelni.

- niech ci już będzie.- Hyunjin tak jak zasugerował wcześniej rudowłosy student zabrał do ręki dodatkowe dwie inne książki mając teraz w sumie cztery, grube thrillery i przewracając oczami jedynie ominął Minho zmierzając do miejsca w bibliotece gdzie to mógł wypożyczyć swoje nowe znaleziska. straszy chłopak tym czasem niczym matka krótko przystrzyżonego bruneta szedł za nim powolnym krokiem co chwilę ziewając co starał się ukryć swoją prawą dłonią przykładając ją co chwilę do budzi.

tym sposobem już po niecałych 30 minutach popijali alkoholowe drinki w swoim ulubionym barze w ciszy wsłuchując się w jazzową muzykę w tle. 

- chcesz?- spytał nagle Hwang przerywając tym samym ciszę między nimi. trzymając otwartą paczkę swoich papierosów tuż przed przyjacielem chciał by i on mógł się poczęstować i nawet jeśli wiedział, że odpowiedzią starszego będzie "nie" to on zawsze czuł, że z grzeczności powinien on zawsze się go spytać.

- nie dzięki. - odparł po chwili Lee jakby z automatu odpowiadając Jinowi, który również zdążył już zamknąć automatycznie paczkę chowając ją z powrotem do wewnętrznej kieszeni swojej rozpiętej kurtki, którą mimo ogrzewania w barze dalej miał załażoną na sobie. papieros, którego wcześniej trzymał w drugiej dłoni zdążył włożyć między swoje pełne wargi i szybkim ruchem dłoni, która prócz odłożenia do kieszeni paczki wyjęła również zapalniczkę, którą to odpalił sprawnie początek szlugi.

- ostatni raz jak tu byliśmy wyglądałeś mimo wszystko smutno nawet jeśli mówiłeś, że czujesz się już lepiej. teraz jednak naprawdę mogę stwierdzić, że jest u ciebie wszystko dobrze. twoje oczy mi to mówią. są w końcu wesołe.- dym wyleciał z ust bruneta po tym jak pierwszy raz się zaciągnął przez co na chwilę nie mógł on odczytać wyrazu twarzy jaki w tamtym momencie miał Minho po usłyszeniu jego wypowiedzi.

- to prawda. teraz rzeczywiście jest u mnie dobrze i chyba zostanie tak na dłużej.- powiedział rudowłosy student lekko spuszczając wzrok by to nie musieć patrzeć młodszemu chłopakowi prosto w oczy, które niczym nie wzruszone prześwietlały jego osobę na wskroś. tak jakby Hyunjin rzeczywiście potrafił rozczytywać ludzi patrząc im jedynie w oczy.

- "chyba"? jeśli coś w końcu idzie po twojej myśli to po prostu rób tak dalej. szczęście nie powinno, w końcu za szybko mijać jeśli to ono jest prawdziwym powodem, dla którego chce nam się żyć.

- łatwo powiedzieć Hyun.- uśmiał się sucho jak i krótko Minho ponownie przeczesując swoje włosy za ucho.- tyle, że to właśnie kiedy jest za dobrze zbyt długo oznacza, że za chwilę spotka cię coś złego, tak by po tym ponownie stało się coś dobrego. tak by ta zależność mogła się powtarzać w kółko, bez końca.

- a co jeśli to co złe już nie mija i masz wrażenie, że tylko cierpisz? tak też przecież powinno działać z rzeczami dobrymi. one też mogą trwać dłużej i w cale nie musimy obawiać się na zapas o to co złego może się za chwilę zadziać. bo może to właśnie ta obawa powoduje coś złego i to nadzieja powoduje, że dzieje się coś dobrego.- odparł Hwang ponownie nabierając nikotyny do płuc. 

i nawet jeśli w słowach młodszego chłopaka było troche prawdy to i tak uświadomienie tego Minho nie było w stanie zmienić faktu, iż strach o to co nadejdzie będzie nierozłączną częścią ów rudowłosego. bo nawet jeśli nadzieja, że słońce znów zawita na niebie nie sprawi, że obawa o to co kryje się w cieniu nocy zniknie na zawsze. bo nie których rzeczy najzwyczajniej nie da się zmienić. bo tak jak słońce nie zawsze będzie świeciło nad naszymi głowami tak nie można być szczęśliwym cały czas.

missing memories //minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz