rozdział 10

63 9 1
                                    

Bella zaczęła rodzić, więc wszyscy obecni poszli jej pomóc. Gdy Edward wyjął małą Renesmee zgodnie z wizją Alice Bella przestała żyć. W ostatnich chwilach Ed zdążył wstrzyknąć jej swój jad. Czekaliśmy aż jej wampirzy żywot się zacznie. Dzień później ,gdy emocje opadły zaczęłam rodzić ja. Mój poród był trochę mniej drastyczny. Jednak dłuższy. Urodzenie małego wilka było bardzo bolesne. Na przemian czułam ból i troskę czy wszystko idzie dobrze. Po trzech godzinach na świat przyszedł Jason.

Trzy lata później.

Renesmee i Jason bardzo się zaprzyjaznili. Mimo iż minęły dopiero trzy lata dzieci wyglądały jakby mieli po dziesięć. Rosły bardzo szybko. Wiedzieliśmy , że czeka nas walka o bezpieczeństwo naszych dzieci,rodzin i przyjaciół. Musieliśmy się przygotować. Od czasu, gdy urodziły się dzieci w Forks były już trzy hybrydy.
Renesmee była w pół człowiekiem w pół wampirem. Jason w pół wampir w pół wilk no i ja hybrydą wampira z wilkiem. Nastała zimą poszliśmy we szóstkę na spacer  Renesmee łapała płatki śniegu Jason biegał z ojcem a Edward przyglądał się wszystkiemu z boku. Nikt z nas nie zauważył że jesteśmy obserwowani. Kolejnego dnia z Włoch przyszła wiadomość z gratulacjami. Zapowiadało to walkę która miała się odbyć całkiem nie długo. Dokładnie za kilka dni gdy śnieg całkowicie zasypie ziemię na wielkiej polanie. Cullenowie zebrali wszystkich świadków których Renesmee przekonała że nie jest nieśmiertelnym dzieckiem. Nasza rodzina też postanowiła walczyć. Jason został z ciocią Emily. Mój mąż i reszta ukryliśmy się by w ostatecznej chwili wyjść i zaatakować. Ród Volturii zjawił się w porę. Aro coś gadał o złamaniu zasad itp . Renesmee pokazała mu że nie jest nieśmiertelna jednak on był nieugięty. Rozpoczęła się walka. Wielu z nas miało stracić w niej życie jednak to była tylko wizja Alice. Pod jej wpływem Aro zmienił zdanie i odszedł. Nasze dzieci i rodziny były bezpieczne.  Między nami i Cullenami nastał pokój. W dniu siedemnastych urodziny Renesmee Jason powiedział jej o wpojeniu i poprosił ją o rękę.  Od tamtej pory wszyscy jesteśmy szczęśliwi.

Beznadziejnie ZakochanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz